środa, 10 lutego 2010

Philly on the run!


(fot. Ned Dishman/espn.com)
Philadelphia 76ers - Minnesota Timberwolves 119:97, a już do przerwy 73:51. Piąta wygrana z rzędu.
Kronikarskim obowiązkiem dodam, iż to ja miałem rację, a nie Łukasz Cegliński w przedmeczowych zapowiedziach.

Brak komentarzy: