5-11.3.2012
1. Pewnie oczekujecie, że się pokajam za ubiegłotygodniowe słowa o przegranym sezonie Anwilu. Nie, jedno zwycięstwo to za mało, by nagle uwierzyć w wielki Anwil.
2. Napisałem wczoraj komentarz do PS na ten temat: "Przed meczem Anwilu z Zastalem wydawało się, że nie może on skończyć się inaczej, niż wygraną zielonogórzan. Ale teraz, gdy już wiemy, że włocławianie niemal rozgromili będącego w dobrej formie rywala, wszystko wydaje się takie... oczywiste. Zespół krytykowany przez media oraz kibiców, zawodnicy podejrzewani o konfliktowość oraz lekceważenie swoich obowiązków i... kilkanaście dni do zamknięcia okienka transferowego. Nie dziwię się, że wyglądający personalnie całkiem nieźle zespół zmobilizował się jak chyba jeszcze nigdy w tym sezonie. Zagraniczni koszykarze Anwilu nawet jeśli – nie wiem tego – mieliby w nosie wyniki drużyny, to jednak na pewno nie mają w nosie swoich pieniędzy. Kolejna kompromitacja mogłaby skutkować rewolucją kadrową we Włocławku, a znalezienie pracy w innym klubie w połowie marca to problem. To wszystko sprawia, że na razie ostrożnie podchodzę do cudownej przemiany. Poczekajmy, czy Anwil zagra kolejne dwa, trzy takie mecze. I nie chodzi o wynik, ale o zaangażowanie."
3. Anwil ma bilans 6-1, gdy Corsley Edwards rzuca co najmniej 20 punktów. Przegrał tylko... z Zastalem w rundzie zasadniczej.
4. Doniesienia z Włocławka mówią o tym, że zawodnicy usłyszeli kilka złośliwych okrzyków, niektórzy zostali wygwizdani. Słabo to wygląda, tym bardziej, że pod koniec spotkania już nikt nie gwizdał. Powiedzenie "łaska kibica na pstrym koniu jeździ" jest wszystkim znane, ale takie wydarzenia kiepsko świadczą o kibicach uważających się ponoć za najlepszych w Polsce. Anwil przegrał wysoko dwa wyjazdowe mecze z silnymi rywalami, a nie z ŁKS-em u siebie.
5. Wieczorem pojawi się rozmowa z Dardanem Berishą na temat kryzysu Anwilu. Będzie ciekawie.
6. Filip Matczak z Zastalu przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych. A gdzie mityczne "dawanie szans" obiecywane przez trenera Mihailo Uvalina?
7. Lider Zastalu Walter Hodge dopiero po raz piąty w tym sezonie rzucił 10 punktów lub mniej. Poprzednie cztery mecze Zastal wygrał. Możecie tego użyć w dyskusji na temat: co znaczy Zastal bez Hodge'a?
8. Trefl mimo ubiegłotygodniowej wpadki w Słupsku nadal jest numerem 1 w tej lidze.
9. Statystyki Filipa Dylewicza w drugiej fazie - średnio 24.3 punktu oraz 7 zbiórek. Klasa.
10. Tomas Pacesas został dyrektorem wykonawczym Zjednoczonej Ligi VTB. Czy ktoś jest zdziwiony kolejnym krokiem Litwina?
11. Jestem ciekaw jak będą wyglądały ewentualne rozmowy na temat współpracy z udziałem przedstawicieli ligi VTB i przedstawicieli PLK. Czyli np. Pacesasa z Jackiem Jakubowskim, Grzegorzem Bachańskim i/lub Adamem Romańskim. A może w ogóle do nich nie dojdzie?
12. Dariusz Szczubiał, trener Siarki Tarnobrzeg ma interesujące sposoby motywacji swoich zawodników. Wiele razy słyszeliśmy ostre słowa pod ich adresem i efekty były najczęściej pozytywne. W tym kontekście ostatnia wypowiedź nie dziwi. Ale: ”jeśli właściciele klubu powiedzą, że mam zostać do końca, to zostanę. Jeśli nie, to na pewno odejdę, ponieważ mnie to po prostu nie bawi” może być o krok za daleko. Z drugiej strony - Siarka i tak jest w trudnej sytuacji w walce o play-offy i być może potrzebuje wstrząsu. Z... trzeciej strony - był w tym sezonie już jeden trener, który się obraził.
13. Siarka ma dwa punkty mniej niż AZS Koszalin i Kotwica Kołobrzeg, zagra z tymi zespołami na wyjeździe i obecnie trudno sobie wyobrazić, żeby mogła awansować na 8. miejsce.
14. AZS jest zdecydowanym faworytem biorąc pod uwagę skład, trenera i osłabienia innych klubów. W środę w Warszawie teoretycznie wszystko poszło zgodnie z planem - akademicy wykorzystali braki rywala i pokonali go w końcówce. Ich gra mimo wszystko nie mogła napawać optymizmem, ale z drugiej strony konkurenci są po prostu słabsi...
15. Dialog meczu. Callistus Eziukwu pudłuje spod kosza i fauluje rywala przy zbiórce w ataku. Urlep: – What foul? Eziukwu: – I wanna rebound.
16. Zawsze podziwiałem szkoleniowców z Bałkanów za twórczą mieszankę kilku języków. Użyć w jednej wypowiedzi “ja pier...”, “piczku mater” i “my goodness” to sztuka.
17. Przeczytajcie prudnicką wersję turnieju półfinałowego mistrzostw Polski juniorów starszych. Nie sądzę, by zawodnicy kłamali, bo co im to daje? Nic. Błędy sędziowskie na poziomie II ligi (taki reprezentowali arbitrzy) zdarzają się zdecydowanie częściej niz w ekstraklasie, ale nagromadzenie ich w jednym meczu o takim ciężarze gatunkowym (dla zainteresowanych) wygląda dziwnie. Oczywiście nie ma żadnych dowodów na nielegalne działania. Każdy może sobie sam zinterpretować sytuację.
18. Turniej finałowy odbył się w Lublinie, a mecze pokaże lokalna telewizja. Świetnie. Ciekawe, czy gdyby awansował Smyk, to obejrzelibyśmy transmisje z Prudnika? Pewnie nie. To tak na marginesie.
19. Kolejna kontrowersja związana z MP do lat 20. W ŁKS-ie nie mogli wystąpić Michał Michalak i Jarosław Zyskowski. Dlaczego? Bo nie byli zgłoszeni w terminie na początku sezonu. Okej, przepisy są przepisami. Tyle tylko, że równocześnie każdy zespół mógł dobrać sobie... dwóch graczy z innych, wyeliminowanych drużyn ze swojego regionu.
20. Można się spierać, czy występy Zyskowskiego i szczególnie Michalaka przeciwko rówieśnikom mają obecnie sens, bo to zawodnicy na poziomie ekstraklasy i nie powinni tracić czasu na rywalizację ze słabszymi u siebie. Ale tu nawet nie chodzi o konkretnych graczy, lecz o samą zasadę - to samo mogło dotknąć kogoś, komu byłoby to bardziej potrzebne.
21. Kolejna reguła, z którą mam problem - ograniczenie występów w rozgrywkach do lat 20 do roczników 1992-1995. Wiem, że ma to zapobiec nadmiernej eksploatacji młodszych, ale doprowadza do sytuacji absurdalnych. Bracia Zywertowie, Wojciech Majchrzak, Szymon Szymański - wszyscy mogli występować w II lidze przeciwko seniorom, dwaj pierwsi radzili sobie na tym poziomie co najmniej przyzwoicie. Po rozwiązaniu drugoligowej drużyny mogą grać tylko w ekipie kadetów, co ma sens podobny do tego, co mecze Michalaka z juniorami starszymi. Gdyby mogli rywalizować z 20-latkami, to klub mógłby wystawić zespół w tej kategorii, a kilku starszych zawodników też skorzystałoby na takim rozwiązaniu. Moja sugestia - pozwólcie 15-latkom na grę w kategorii juniora starszego pod warunkiem, że to dla nich jedyna (albo jedna z dwóch) drużyna młodzieżowa. Przepisy powinny być na tyle elastyczne, by nie szkodzić nikomu. Albo zaszkodzić jak najmniejszej liczbie osób.
22. Ubolewam nad tą sytuacją, bo duet prawdopodobnie najbardziej utalentowanych zawodników rocznika 1996 od połowy stycznia do połowy kwietnia (półfinały mistrzostw Polski kadetów) nie rozegra żadnego "porządnego" spotkania, może jedno z najgroźniejszym lokalnym rywalem Polonią w jej hali. Owszem, jest w tym duża wina klubu, ale nie tylko.
23.
Tego gościa zapewne kojarzycie. Alejandro Abrines, MVP ubiegłorocznych mistrzostw Europy do lat 18 w Polsce, zdobył 31 punktów dla swojej Unicaji Malaga w meczu ligi hiszpańskiej. We Wrocławiu był bardzo dobry, ale wcale nie duuużo lepszy od Michała Michalaka czy Mateusza Ponitki.
24. Prawie rok trwała przerwa w grze Tomasza Cielebąka. Skomplikowany uraz kości udowej sprawił, że były reprezentant Polski i niedoszły koszykarz Anwilu w obecnym sezonie pierwszy mecz od kwietnia 2011 rozegrał dopiero 11 marca 2012. W drugoligowej Stali Ostrów Wielkopolski.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Corsley Edwards. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Corsley Edwards. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 12 marca 2012
sobota, 18 lutego 2012
Co czyni Patryka Pełkę wyjątkowym w PLK?
Na PolskiKosz.pl znajdziecie podsumowanie rundy zasadniczej Tauron Basket Ligi. Z użyciem tradycyjnych i zaawansowanych statystyk.
Wyjaśniam - podobnie jak po pierwszej rundzie - dlaczego przeliczam statystyki na 28 minut? To średnia minut spędzana przez zawodnika pierwszej piątki na parkiecie, co pozwala nam sprawdzić "co by było gdyby Iksiński zamiast dawać krótkie zmiany był starterem".
Jeśli nie lubicie liczbowych analiz, to nie czytajcie dalej. Jeśli lubicie - oto kilka ciekawostek:
- aż 44,4% rzutów oddawanych przez Adama Wójcika to rzuty wolne. Ciekawe jak to rozumieć - weteran imponuje sprytem czy sędziowie "gwiżdżą" dla gwiazdy? W czołówce tej klasyfikacji także m.in. Marcin Flieger (41%) i Mateusz Ponitka (38,1%). Na drugim biegunie najciekawsze nazwiska to Bartosz Bochno (10%) i Filip Dylewicz (13%), co może świadczy np. o małej agresywności tych zawodników
- aż 68% rzutów Jakuba Koelnera to "trójki" trafiane na 20% skuteczności. W tej klasyfikacji w czołówce także Artur Mielczarek (64,8%) i Michał Jankowski (62,1%). Ogólny trend jest taki - im większy procent oddawanych "trójek", tym niższy procent oddawanych wolnych. Ewenementem tutaj jest Igor Milicić - 45,3% "trójek" i 25,2% rzutów wolnych
- po pierwszej rundzie był jeden gracz (Jonathon Tiller z Siarki), który notował średnio co najmniej 10 punktów, 4 zbiórki i 4 asysty na 28 minut gry. Tym razem ani jednego, a najbliżej był Ronald Moore z Turowa - 9.9, 4.9 i 5.6.
- tylko jeden zawodnik miał średnio co najmniej 9 punktów, 5 zbiórek i 2 asysty na 28 minut. To Paweł Leończyk z Czarnych (9.6, 7.1, 2.1)
- tylko dwóch rozgrywających ma średnio co najmniej 10 punktów i 4 asysty na 28 minut i "prawdziwą" skuteczność powyżej 60%. To Łukasz Koszarek z Trefla (13,6, 4.3, 68.3%) i Krzysztof Szubarga z Anwilu (11.2, 4.5, 61.4%)
- dwóch rozgrywających procent asyst wyższy niż 15, a procent strat niższy niż 15. To Krzysztof Szubarga z Anwilu (22.1%, 14.5%) i Josh Miller (22,4%, 11,2%)
- tylko jeden zawodnik ma średnio na 28 minut gry 1 asystę, 1 przechwyt, 1 blok i 1 celny rzut za 3. To Patryk Pełka z Politechniki (1.2, 1.2, 1.0, 1.2)
- pięciu podkoszowych ma średnio co najmniej 12 punktów, 6 zbiórek i 1 blok na 28 minut. To Aleksandar Mladenović ze Śląska (15.8, 7.3, 1.5), Scott Morrison z Czarnych (13.7, 7.5, 1.7), Nicchaeus Doaks z Siarki (12.5, 7.7, 1.0), John Turek z Trefla (17.0, 7.8, 1.2) i Corsley Edwards z Anwilu (17.3, 6.8, 1.0)
- siedmiu graczy trafia średnio więcej niż dwa rzuty z dystansu na 28 minut przy skuteczności ponad 40%. To Marcin Dutkiewicz z AZS-u (2.1, 52,4%), Tony Weeden z Polpharmy (2.9, 41%), LaMarshall Corbett z Siarki (2.3, 46%), Stefhon Hannah (2.6, 43.1%), Michał Michalak z ŁKS-u i Politechniki (2.8, 41.8%), Jermaine Mallett z Trefla i ŁKS-u (2.7, 47.2%) i Oded Brandwein z Kotwicy (2.1, 41%)
- dwóch graczy oddaje średnio co najmniej 5 rzutów wolnych na 28 minut przy skuteczności co najmniej 70%. To Walter Hodge (5.6, 86.7%) i Marcin Flieger (5.2, 86.7%) - obaj z Zastalu
- pięciu graczy oddaje co najmniej 10 rzutów z gry na 28 minut przy co najmniej 60% "prawdziwej" skuteczności z gry. To John Edwards z Turowa (13.6, 62.8%), Daniel Kickert z Turowa (12.8, 64,0%), Corsley Edwards z Anwilu (10.9, 61,7%), John Turek z Trefla (10.8, 62,6%) i LaMarshall Corbett z Siarki (10.6, 61,6%)
- na koniec coś z drugiego bieguna - czterech graczy miało średnio na 28 minut co najmniej 2 straty, 4 faule, mniej niż 2 asysty i mniej 50% "prawdziwej" skuteczności. To Michał Rabka z Siarki (2.4, 4.3, 0.4, 43.3%), Michał Sokołowski z Anwilu (2.4, 4.3, 1.2, 41.5%), Bartłomiej Bartoszewicz z ŁKS-u (2.5, 4.9, 0.2, 48.9%) i Mateusz Jarmakowicz z AZS-u (2.3, 4.9, 0.7, 36.9%)
Wyjaśniam - podobnie jak po pierwszej rundzie - dlaczego przeliczam statystyki na 28 minut? To średnia minut spędzana przez zawodnika pierwszej piątki na parkiecie, co pozwala nam sprawdzić "co by było gdyby Iksiński zamiast dawać krótkie zmiany był starterem".
Jeśli nie lubicie liczbowych analiz, to nie czytajcie dalej. Jeśli lubicie - oto kilka ciekawostek:
- aż 44,4% rzutów oddawanych przez Adama Wójcika to rzuty wolne. Ciekawe jak to rozumieć - weteran imponuje sprytem czy sędziowie "gwiżdżą" dla gwiazdy? W czołówce tej klasyfikacji także m.in. Marcin Flieger (41%) i Mateusz Ponitka (38,1%). Na drugim biegunie najciekawsze nazwiska to Bartosz Bochno (10%) i Filip Dylewicz (13%), co może świadczy np. o małej agresywności tych zawodników
- aż 68% rzutów Jakuba Koelnera to "trójki" trafiane na 20% skuteczności. W tej klasyfikacji w czołówce także Artur Mielczarek (64,8%) i Michał Jankowski (62,1%). Ogólny trend jest taki - im większy procent oddawanych "trójek", tym niższy procent oddawanych wolnych. Ewenementem tutaj jest Igor Milicić - 45,3% "trójek" i 25,2% rzutów wolnych
- po pierwszej rundzie był jeden gracz (Jonathon Tiller z Siarki), który notował średnio co najmniej 10 punktów, 4 zbiórki i 4 asysty na 28 minut gry. Tym razem ani jednego, a najbliżej był Ronald Moore z Turowa - 9.9, 4.9 i 5.6.
- tylko jeden zawodnik miał średnio co najmniej 9 punktów, 5 zbiórek i 2 asysty na 28 minut. To Paweł Leończyk z Czarnych (9.6, 7.1, 2.1)
- tylko dwóch rozgrywających ma średnio co najmniej 10 punktów i 4 asysty na 28 minut i "prawdziwą" skuteczność powyżej 60%. To Łukasz Koszarek z Trefla (13,6, 4.3, 68.3%) i Krzysztof Szubarga z Anwilu (11.2, 4.5, 61.4%)
- dwóch rozgrywających procent asyst wyższy niż 15, a procent strat niższy niż 15. To Krzysztof Szubarga z Anwilu (22.1%, 14.5%) i Josh Miller (22,4%, 11,2%)
- tylko jeden zawodnik ma średnio na 28 minut gry 1 asystę, 1 przechwyt, 1 blok i 1 celny rzut za 3. To Patryk Pełka z Politechniki (1.2, 1.2, 1.0, 1.2)
- pięciu podkoszowych ma średnio co najmniej 12 punktów, 6 zbiórek i 1 blok na 28 minut. To Aleksandar Mladenović ze Śląska (15.8, 7.3, 1.5), Scott Morrison z Czarnych (13.7, 7.5, 1.7), Nicchaeus Doaks z Siarki (12.5, 7.7, 1.0), John Turek z Trefla (17.0, 7.8, 1.2) i Corsley Edwards z Anwilu (17.3, 6.8, 1.0)
- siedmiu graczy trafia średnio więcej niż dwa rzuty z dystansu na 28 minut przy skuteczności ponad 40%. To Marcin Dutkiewicz z AZS-u (2.1, 52,4%), Tony Weeden z Polpharmy (2.9, 41%), LaMarshall Corbett z Siarki (2.3, 46%), Stefhon Hannah (2.6, 43.1%), Michał Michalak z ŁKS-u i Politechniki (2.8, 41.8%), Jermaine Mallett z Trefla i ŁKS-u (2.7, 47.2%) i Oded Brandwein z Kotwicy (2.1, 41%)
- dwóch graczy oddaje średnio co najmniej 5 rzutów wolnych na 28 minut przy skuteczności co najmniej 70%. To Walter Hodge (5.6, 86.7%) i Marcin Flieger (5.2, 86.7%) - obaj z Zastalu
- pięciu graczy oddaje co najmniej 10 rzutów z gry na 28 minut przy co najmniej 60% "prawdziwej" skuteczności z gry. To John Edwards z Turowa (13.6, 62.8%), Daniel Kickert z Turowa (12.8, 64,0%), Corsley Edwards z Anwilu (10.9, 61,7%), John Turek z Trefla (10.8, 62,6%) i LaMarshall Corbett z Siarki (10.6, 61,6%)
- na koniec coś z drugiego bieguna - czterech graczy miało średnio na 28 minut co najmniej 2 straty, 4 faule, mniej niż 2 asysty i mniej 50% "prawdziwej" skuteczności. To Michał Rabka z Siarki (2.4, 4.3, 0.4, 43.3%), Michał Sokołowski z Anwilu (2.4, 4.3, 1.2, 41.5%), Bartłomiej Bartoszewicz z ŁKS-u (2.5, 4.9, 0.2, 48.9%) i Mateusz Jarmakowicz z AZS-u (2.3, 4.9, 0.7, 36.9%)
poniedziałek, 6 lutego 2012
Sezon 11/12: Tydzień XX w 24 sekundy
30.1-5.2.2012
1. Jeśli to będzie słabsza odsłona 24 sekund, to wybaczcie. Ostatni tydzień minął mi na przeprowadzce, walce z telewizją kablową i zajęciach związanych z innymi dyscyplinami.
2. Byłem zszokowany tym, co działo się w meczu Energa Czarni - PGE Turów. Szczerze. Kompletnie nie przekonuje mnie drużyna ze Słupska z rozgrywającym, który nie rzuca dalej niż 2 metry od kosza, Krzysztofem Roszykiem momentami w roli silnego skrzydłowego i bez nikogo, kto mógłby sam zmienić losy meczu. Ale... tym razem Czarni byli wyraźnie lepsi od rywala. Czekam jednak aż potwierdzą taką grę w kolejnych spotkaniach z ligową czołówką.
3. Środkowy Czarnych Scott Morrison od początku stycznia ma średnio 15 punktów, 6 zbiórek, 1.5 bloku i 70% z gry w średnio 24 minuty gry.
4. Czarni poza spotkaniem z Turowem w spotkaniach z czołową piątką mają na koncie dwa jednopunktowe zwycięstwa i porażki. Wygrali w Zgorzelcu po dziwnym spotkaniu, które trener Turowa Jacek Winnicki najwyraźniej chciał wygrać jak najmniejszym nakładem sił. Wygrali też u siebie z Treflem, który był wtedy lepszy przez 38 minut i popisowo zepsuł końcówkę.
5. Jestem przekonany, że w Słupsku w drugiej rundzie ktoś przegra, może nawet wysoko, ale zdziwię się, jeśli drużyna trenera Dainiusa Adomaitisa wygra chociażby jeden mecz na wyjeździe. Nawet w Zielonej Górze. A moze "przede wszystkim w Zielonej Górze?"
6. Być może rozpędziłem się trochę ze wspominaniem nazwy Zastalu, ale po prostu nie wierzę, żeby ten zespół przegrał w ostatniej kolejce z Kotwicą u siebie i zmarnował szansę na piąte miejsce.
7. Ponoć Seid Hajrić śnił się dzisiaj Przemysławowi Karnowskiemu i Dariuszowi Szczubiałowi. Bośniak z polskim paszportem w dwóch spotkaniach z Siarką miał przeciętnie 24.5 punktu i 13.5 zbiórki. W pozostałych 6.1 punktu i 3.9 zbiórki. Niestety dla Anwilu i na szczęście dla Siarki obie drużyny raczej nie spotkają się w play-off.
8. Naprawdę dobra informacja dla kibiców Prokomu. Wedlug trenera Tomasa Pacesasa Donatas Motiejunas nie jest na sprzedaż.
9. Bez Motiejunasa można by "spokojnie" zdjąć z gdynian łatkę głównego kandydata do mistrzostwa. Z nim w składzie to ciągle numer 1. I piszę to z pełną świadomością, bo Litwin przerasta rywali z polskiej ligi o dwie klasy. Wszyscy widzieliśmy jak Daniel Kickert z Turowa potrafi dominować w PLK - Motiejunas to jeszcze wyższa półka.
10. Pierwszy pojedynek Motiejunas vs. Kickert 15 lutego w Zgorzelcu. Turów zagra z Prokomem w ćwierćfinale Pucharu Polski. Wyniki losowania sprawiają, że teoretycznie drugorzędne rozgrywki mogą być bardzo ciekawe - w innych parach ćwierćfinałowych Trefl zagra z Czarnymi, a Anwil ze Śląskiem.
11. Prokom dwa dni przed spotkaniem w Zgorzelcu gra ważny wyjazdowy mecz w Wilnie w ramach Zjednoczonej Ligi VTB. “Ślepy los” był wyjątkowo mało łaskawy dla drużyny trenera Tomasa Pacesasa. Terminu co prawda zmienić nie mógł, ale występ u siebie byłby zdecydowanie korzystniejszy logistycznie.
12. Oczami wyobraźni już widzę co się będzie działo w mediach i wśród kibiców, jeśli zmęczony podróżą Prokom przegra wysoko/gładko w Zgorzelcu. Ranga spotkania i termin (daleko do play-off) nakazują jednak podchodzić do wyniku tej konfrontacji ostrożnie. Bardzo ostrożnie.
13. Michał Michalak o tym, dlaczego odszedł z Politechniki Warszawskiej do ŁKS-u Łódż.
14. Politechnika wygrala w Łodzi dość pewnie (77:65), a Michalak zdobył 6 punktów i trafił 1 z 9 rzutów z gry. Duży zjazd po 31 punktach w Tarnobrzegu.
15. Łukasz Wilczek po krótkiej przygodzie z Prokomem wrócił do Politechniki, zagrał w Łodzi i... nie wiadomo co dalej. Ciągle może odejść.
16. Politechnika ma poważniejszy problem niż obecność/nieobecność Wilczka - szpital pod koszem. Marcin Kolowca po kontuzji kolana może pauzować kilka tygodni, Leszek Karwowski po meczu w Łodzi pojechał do szpitala.
17. Problemy Karwowskiego i Kolowcy to szansa dla Filipa Nowickiego. 17-latek przeciwko ŁKS-owi zdobył 4 punkty i miał aż 5 zbiórek. W środę zagra przeciwko Johnowi Edwardsowi z Turowa, a w niedzielę przeciwko Corsleyowi Edwardsowi z Anwilu. Ulala.
18. ŁKS po jednym meczu opuścił rozgrywający Brock Gillespie. Dostał lepszą ofertę.
19. Bracia Marek i Kamil Zywertowie - o których pisałem tu po meczach rezerw Politechniki - mieli swoj wydatny wkład w drugie miejsce kadry kadetów na silnie obsadzonym turnieju w Turcji. Więcej tutaj. Rocznik 1996 potwierdza, że - podobnie jak wcześniej 1993 - ma szansę na sukcesy na mistrzostwach Europy.
20. Ales Pipan pozostał na stanowisku trenera kadry koszykarzy podpisując dwuletnią umowę. Niby tylko formalność, ale można ją przyjąć z pewną ulgą. Niestety nasza koszykarska rzeczywistość przyzwyczaiła mnie do braku ufności w jakiekolwiek zapewnienia, że coś będzie “na pewno”.
21. Top 3 stycznia, top 10 dostępne na stronie TVP Sport.
22. Ekwilibrystyka Krzysztofa Szubargi godna docenienia, ale wsad Corsleya Edwardsa nad Piotrem Niedźwiedzkim można skomentować popularnym ostatnio "Oh Me Oh My!" :)
23. Zdziwiłem się, że w Sportowej Niedzieli w TVP materiał dotyczący ekstraklasy koszykarzy pojawił się w przeciwieństwie do ligi siatkarzy. A może nie powinienem się dziwić? W końcu TVP ma PLK w swojej ofercie...
24. Ze Sportowej Niedzieli dowiedziałem się, że w Polpharmie gra niejaki Deniel Łol. W tym momencie przypomniała mi się anegdota sprzed kilku dobrych lat o spikerze, który w zespole Polonii Warszawa widział niejakiego Łoltera Dżeklina.
1. Jeśli to będzie słabsza odsłona 24 sekund, to wybaczcie. Ostatni tydzień minął mi na przeprowadzce, walce z telewizją kablową i zajęciach związanych z innymi dyscyplinami.
2. Byłem zszokowany tym, co działo się w meczu Energa Czarni - PGE Turów. Szczerze. Kompletnie nie przekonuje mnie drużyna ze Słupska z rozgrywającym, który nie rzuca dalej niż 2 metry od kosza, Krzysztofem Roszykiem momentami w roli silnego skrzydłowego i bez nikogo, kto mógłby sam zmienić losy meczu. Ale... tym razem Czarni byli wyraźnie lepsi od rywala. Czekam jednak aż potwierdzą taką grę w kolejnych spotkaniach z ligową czołówką.
3. Środkowy Czarnych Scott Morrison od początku stycznia ma średnio 15 punktów, 6 zbiórek, 1.5 bloku i 70% z gry w średnio 24 minuty gry.
4. Czarni poza spotkaniem z Turowem w spotkaniach z czołową piątką mają na koncie dwa jednopunktowe zwycięstwa i porażki. Wygrali w Zgorzelcu po dziwnym spotkaniu, które trener Turowa Jacek Winnicki najwyraźniej chciał wygrać jak najmniejszym nakładem sił. Wygrali też u siebie z Treflem, który był wtedy lepszy przez 38 minut i popisowo zepsuł końcówkę.
5. Jestem przekonany, że w Słupsku w drugiej rundzie ktoś przegra, może nawet wysoko, ale zdziwię się, jeśli drużyna trenera Dainiusa Adomaitisa wygra chociażby jeden mecz na wyjeździe. Nawet w Zielonej Górze. A moze "przede wszystkim w Zielonej Górze?"
6. Być może rozpędziłem się trochę ze wspominaniem nazwy Zastalu, ale po prostu nie wierzę, żeby ten zespół przegrał w ostatniej kolejce z Kotwicą u siebie i zmarnował szansę na piąte miejsce.
7. Ponoć Seid Hajrić śnił się dzisiaj Przemysławowi Karnowskiemu i Dariuszowi Szczubiałowi. Bośniak z polskim paszportem w dwóch spotkaniach z Siarką miał przeciętnie 24.5 punktu i 13.5 zbiórki. W pozostałych 6.1 punktu i 3.9 zbiórki. Niestety dla Anwilu i na szczęście dla Siarki obie drużyny raczej nie spotkają się w play-off.
8. Naprawdę dobra informacja dla kibiców Prokomu. Wedlug trenera Tomasa Pacesasa Donatas Motiejunas nie jest na sprzedaż.
9. Bez Motiejunasa można by "spokojnie" zdjąć z gdynian łatkę głównego kandydata do mistrzostwa. Z nim w składzie to ciągle numer 1. I piszę to z pełną świadomością, bo Litwin przerasta rywali z polskiej ligi o dwie klasy. Wszyscy widzieliśmy jak Daniel Kickert z Turowa potrafi dominować w PLK - Motiejunas to jeszcze wyższa półka.
10. Pierwszy pojedynek Motiejunas vs. Kickert 15 lutego w Zgorzelcu. Turów zagra z Prokomem w ćwierćfinale Pucharu Polski. Wyniki losowania sprawiają, że teoretycznie drugorzędne rozgrywki mogą być bardzo ciekawe - w innych parach ćwierćfinałowych Trefl zagra z Czarnymi, a Anwil ze Śląskiem.
11. Prokom dwa dni przed spotkaniem w Zgorzelcu gra ważny wyjazdowy mecz w Wilnie w ramach Zjednoczonej Ligi VTB. “Ślepy los” był wyjątkowo mało łaskawy dla drużyny trenera Tomasa Pacesasa. Terminu co prawda zmienić nie mógł, ale występ u siebie byłby zdecydowanie korzystniejszy logistycznie.
12. Oczami wyobraźni już widzę co się będzie działo w mediach i wśród kibiców, jeśli zmęczony podróżą Prokom przegra wysoko/gładko w Zgorzelcu. Ranga spotkania i termin (daleko do play-off) nakazują jednak podchodzić do wyniku tej konfrontacji ostrożnie. Bardzo ostrożnie.
13. Michał Michalak o tym, dlaczego odszedł z Politechniki Warszawskiej do ŁKS-u Łódż.
14. Politechnika wygrala w Łodzi dość pewnie (77:65), a Michalak zdobył 6 punktów i trafił 1 z 9 rzutów z gry. Duży zjazd po 31 punktach w Tarnobrzegu.
15. Łukasz Wilczek po krótkiej przygodzie z Prokomem wrócił do Politechniki, zagrał w Łodzi i... nie wiadomo co dalej. Ciągle może odejść.
16. Politechnika ma poważniejszy problem niż obecność/nieobecność Wilczka - szpital pod koszem. Marcin Kolowca po kontuzji kolana może pauzować kilka tygodni, Leszek Karwowski po meczu w Łodzi pojechał do szpitala.
17. Problemy Karwowskiego i Kolowcy to szansa dla Filipa Nowickiego. 17-latek przeciwko ŁKS-owi zdobył 4 punkty i miał aż 5 zbiórek. W środę zagra przeciwko Johnowi Edwardsowi z Turowa, a w niedzielę przeciwko Corsleyowi Edwardsowi z Anwilu. Ulala.
18. ŁKS po jednym meczu opuścił rozgrywający Brock Gillespie. Dostał lepszą ofertę.
19. Bracia Marek i Kamil Zywertowie - o których pisałem tu po meczach rezerw Politechniki - mieli swoj wydatny wkład w drugie miejsce kadry kadetów na silnie obsadzonym turnieju w Turcji. Więcej tutaj. Rocznik 1996 potwierdza, że - podobnie jak wcześniej 1993 - ma szansę na sukcesy na mistrzostwach Europy.
20. Ales Pipan pozostał na stanowisku trenera kadry koszykarzy podpisując dwuletnią umowę. Niby tylko formalność, ale można ją przyjąć z pewną ulgą. Niestety nasza koszykarska rzeczywistość przyzwyczaiła mnie do braku ufności w jakiekolwiek zapewnienia, że coś będzie “na pewno”.
21. Top 3 stycznia, top 10 dostępne na stronie TVP Sport.
22. Ekwilibrystyka Krzysztofa Szubargi godna docenienia, ale wsad Corsleya Edwardsa nad Piotrem Niedźwiedzkim można skomentować popularnym ostatnio "Oh Me Oh My!" :)
23. Zdziwiłem się, że w Sportowej Niedzieli w TVP materiał dotyczący ekstraklasy koszykarzy pojawił się w przeciwieństwie do ligi siatkarzy. A może nie powinienem się dziwić? W końcu TVP ma PLK w swojej ofercie...
24. Ze Sportowej Niedzieli dowiedziałem się, że w Polpharmie gra niejaki Deniel Łol. W tym momencie przypomniała mi się anegdota sprzed kilku dobrych lat o spikerze, który w zespole Polonii Warszawa widział niejakiego Łoltera Dżeklina.
poniedziałek, 16 stycznia 2012
Sezon 11/12: Tydzień XVII w 24 sekundy
9-15.1.2012
1. Fatalna pogoda, sporo pustych miejsc na balkonach, nudny mecz, kiepski konkurs wsadów, zła akustyka przy koncercie Ewy Farnej - tak mogłaby w skrócie wyglądać malkontencka relacja z Meczu Gwiazd w Katowicach. Ja jednak wolę bright side, więc w skrócie mogę podsumować: było po prostu fajnie, a organizacja wydarzenia w hali na światowym poziomie. Poważnie.
2. Szedłem w sobotę z hotelu do Spodka 500 metrów i chyba 50 razy wydawało mi się, że śnieżyca zmiecie mnie z chodnika w drzewa albo na ulicę. Widoczność - kilka metrów. W takich warunkach atmosferycznych 7500 widzów na trybunach (na 8000 miejsc dostępnych dla publiczności) to dobry wynik. Szczerze mówiąc gdybym był osobą średnio interesująca się koszykówką, to nie wiem czy chciałbym się przedzierać przez miasto przez padający i zalegający śnieg.
3. Drużynom nie udało się pobić antyrekordu fauli (jeden!) z 2009 roku z Warszawy, ale jednocyfrowa liczba przewinień pokazuje, że walki było tego dnia naprawdę mało. Za mało. Południe pod koniec trzeciej kwarty zaczęło mocniej bronić i gonić rywali, ale na początku czwartej części dostało szybki cios nokautujący i emocje się skończyły.
4. Co zrobić, żeby było ciekawie? W Polsce niemożliwy jest Mecz Gwiazd rodem z NBA, gdzie mamy i walkę o wynik, i znakomite akcje, bo zawodnicy mają umiejętności kilka półek niżej. Dlatego idealnym rozwiązaniem byłoby granie dwóch kwart efektownie i na luzie w okolicach remisu i dwóch kolejnych walki o zwycięstwo. Może organizatorzy powinni przedstawić uczestnikom taką koncepcję już przed meczem?
5. Były koszykarz ekstraklasy Maciej Szlachtowicz był osobą odpowiedzialną za konkursy podczas Meczu Gwiazd. Na szczęście tylko za sprawne przeprowadzenie, a nie ich poziom. W trakcie próby generalnej osobiście rzucał jedną ręką w drugiej trzymając mikrofon. Z prawego skrzydła trafił 4 na 5 (!).
6. Łukasz Biedny twierdzi, że Mateusz Ponitka jest lepszym od niego “dunkerem meczowym”. Nie mnie oceniać, ale Ponitka wykończył w tym meczu cztery alley-oopy od Waltera Hodge’a.
7. Dziwię się, że żaden z zespołów pierwszej lub drugiej ligi nie zaproponował chociażby testów Biednemu. Gdyby okazało się, że nie daje rady, to można z niego zrezygnować. Gdyby się nadawał, to marketingowo można go wykorzystać bez problemów.
8. Z niecierpliwością oczekuję aż pojawi się reportaż wideo z Meczu Gwiazd autorstwa George’a Reese’a (AZS Koszalin). Jeśli nic nie zostanie pominięte, to wystąpią m.in. Mirosław Noculak, Mateusz Ponitka i Karol Makowski.
9. Piosenkarka Ewa Farna z panią prezydent Katowic wyglądały na konferencji prasowej jak licealistka, który przyszła z babcią na wywiadówkę.
10. Ewa Farna: Spotkałam w korytarzu kilku koszykarzy, ale widziałam tylko ich nogi. Lubię patrzeć ludziom w oczy, ale tym razem nie dałam rady. Nie przypuszczałam, że są tak wysocy.
11. Pani piosenkarka złapała się za głowę i roześmiała, gdy prezes PLK Jacek Jakubowski powiedział, że wystąpiła "światowej sławy gwiazda". Jakubowski poprawił się na "gwiazdę sławy międzynarodowej".
12. Konkurs rzutów za 3 punkty wzbudził małe kontrowersje z dwóch przyczyn. Po pierwsze Andrzej Pluta wystąpił w nim bez eliminacji z dziką kartą, co biorąc pod uwagę nieobecność Łukasza Biednego wśród uczestników konkursu wsadów wyglądało dziwnie. Po drugie ostatni celny rzut oddał równo z syreną/tuż po syrenie kończącej czas. Zdania są podzielone, Pluta upierał się, że zdążył.
13. Innego zdania był Łukasz Koszarek, który przegrał z Plutą jednym punktem. Prosił, by ten wielki skandal opisać na blogu. Oczywiście żartem, a nie serio.
14. Pluta: Powiem nieskromnie - to nie wstyd przegrać z Andrzejem Plutą.
15. Darnell Hinson o skręconej kostce: Trochę boli. Na szczęście mój trener klubowy (Dainius Adomaitis) wziął sobie wolne i pojechał do domu, więc nie oglądał meczu w telewizji.
16. Jeśli Biedny “skradł show” uczestnikom konkursu wsadów, a Pluta uczestnikom konkursu rzutów za 3 punkty, to Sztygar Heniek “skradł show” maskotkom Taurona.
Inne fotki z Meczu Gwiazd można zobaczyć tutaj.
17. Pierwszy raz widziałem, by w dyskotece przez całą noc podawano dania obiadowe. Proponuje to lokal Pomarańcza. P.S. Burgery są strasznie słone.
18. Dworzec Katowice Główne w trakcie przebudowy prezentuje się zdecydowanie gorzej niż Wrocław Główny w podobnej fazie. Pod względem organizacji i oznaczeń jeszcze gorzej.
19. Tony Weeden zrobił wieeelkie oczy, gdy usłyszał, że informacja o jego przenosinach do Włoch już wyszła na światło dzienne (na portalu nicesport.pl).
20. MVP meczu Corsley Edwards przyjechał do Katowic z żoną, która pochwaliła się, że ma siedem sióstr. Jeśli równie urodziwe, to zapraszamy do Polski. Sam Edwards okazał się sympatyczniejszy niż krążąca za nim opinia boiskowego zabijaki.
21. Paweł Wójcik sprawdził się w roli konferansjera, chociaż ze względu na średnią znajomość koszykówki nie ustrzegł się kilku baboli: "Jacek Karnowski, prezes PLK" czy "rozgrywający Zastalu Zielona Góra Qa'rraan Calhoun".
22. Zespoły zagrały w białych i różowych strojach odwołujących się oczywiście do sponsora, firmy Tauron. Kolory były wyraziste i chyba najlepsze od dobrych kilku lat, ale ja osobiście chętnie zobaczyłbym Mecz Gwiazd w strojach klubowych. Jak za dawnych lat.
23. Mam wrażenie, że każde miasto chce mieć równie fajny i kultowy lokal co warszawskie "Przekąski Zakąski". We Wrocławiu powstała "Setka", w Katowicach "Lorneta z meduzą" (nie polecam ostrych papryczek!). Może coś podobnego działa także w Krakowie, Gdańsku czy Rzeszowie?
24. Dyrektor sportowy i ds. PR PLK dopytywał się dlaczego tyle punktów poprzednich 24 sekund poświęciłem meczowi II ligi zamiast pisać więcej o PLK. Odpowiedź była (i jest) krótka i wyjaśniałem to w pierwszych 24 sekundach. Piszę głównie o tym, co widziałem na żywo niezależnie od tego, czy to rozgrywki juniorskie czy EuroBasket.
1. Fatalna pogoda, sporo pustych miejsc na balkonach, nudny mecz, kiepski konkurs wsadów, zła akustyka przy koncercie Ewy Farnej - tak mogłaby w skrócie wyglądać malkontencka relacja z Meczu Gwiazd w Katowicach. Ja jednak wolę bright side, więc w skrócie mogę podsumować: było po prostu fajnie, a organizacja wydarzenia w hali na światowym poziomie. Poważnie.
2. Szedłem w sobotę z hotelu do Spodka 500 metrów i chyba 50 razy wydawało mi się, że śnieżyca zmiecie mnie z chodnika w drzewa albo na ulicę. Widoczność - kilka metrów. W takich warunkach atmosferycznych 7500 widzów na trybunach (na 8000 miejsc dostępnych dla publiczności) to dobry wynik. Szczerze mówiąc gdybym był osobą średnio interesująca się koszykówką, to nie wiem czy chciałbym się przedzierać przez miasto przez padający i zalegający śnieg.
3. Drużynom nie udało się pobić antyrekordu fauli (jeden!) z 2009 roku z Warszawy, ale jednocyfrowa liczba przewinień pokazuje, że walki było tego dnia naprawdę mało. Za mało. Południe pod koniec trzeciej kwarty zaczęło mocniej bronić i gonić rywali, ale na początku czwartej części dostało szybki cios nokautujący i emocje się skończyły.
4. Co zrobić, żeby było ciekawie? W Polsce niemożliwy jest Mecz Gwiazd rodem z NBA, gdzie mamy i walkę o wynik, i znakomite akcje, bo zawodnicy mają umiejętności kilka półek niżej. Dlatego idealnym rozwiązaniem byłoby granie dwóch kwart efektownie i na luzie w okolicach remisu i dwóch kolejnych walki o zwycięstwo. Może organizatorzy powinni przedstawić uczestnikom taką koncepcję już przed meczem?
5. Były koszykarz ekstraklasy Maciej Szlachtowicz był osobą odpowiedzialną za konkursy podczas Meczu Gwiazd. Na szczęście tylko za sprawne przeprowadzenie, a nie ich poziom. W trakcie próby generalnej osobiście rzucał jedną ręką w drugiej trzymając mikrofon. Z prawego skrzydła trafił 4 na 5 (!).
6. Łukasz Biedny twierdzi, że Mateusz Ponitka jest lepszym od niego “dunkerem meczowym”. Nie mnie oceniać, ale Ponitka wykończył w tym meczu cztery alley-oopy od Waltera Hodge’a.
7. Dziwię się, że żaden z zespołów pierwszej lub drugiej ligi nie zaproponował chociażby testów Biednemu. Gdyby okazało się, że nie daje rady, to można z niego zrezygnować. Gdyby się nadawał, to marketingowo można go wykorzystać bez problemów.
8. Z niecierpliwością oczekuję aż pojawi się reportaż wideo z Meczu Gwiazd autorstwa George’a Reese’a (AZS Koszalin). Jeśli nic nie zostanie pominięte, to wystąpią m.in. Mirosław Noculak, Mateusz Ponitka i Karol Makowski.
9. Piosenkarka Ewa Farna z panią prezydent Katowic wyglądały na konferencji prasowej jak licealistka, który przyszła z babcią na wywiadówkę.
10. Ewa Farna: Spotkałam w korytarzu kilku koszykarzy, ale widziałam tylko ich nogi. Lubię patrzeć ludziom w oczy, ale tym razem nie dałam rady. Nie przypuszczałam, że są tak wysocy.
11. Pani piosenkarka złapała się za głowę i roześmiała, gdy prezes PLK Jacek Jakubowski powiedział, że wystąpiła "światowej sławy gwiazda". Jakubowski poprawił się na "gwiazdę sławy międzynarodowej".
12. Konkurs rzutów za 3 punkty wzbudził małe kontrowersje z dwóch przyczyn. Po pierwsze Andrzej Pluta wystąpił w nim bez eliminacji z dziką kartą, co biorąc pod uwagę nieobecność Łukasza Biednego wśród uczestników konkursu wsadów wyglądało dziwnie. Po drugie ostatni celny rzut oddał równo z syreną/tuż po syrenie kończącej czas. Zdania są podzielone, Pluta upierał się, że zdążył.
13. Innego zdania był Łukasz Koszarek, który przegrał z Plutą jednym punktem. Prosił, by ten wielki skandal opisać na blogu. Oczywiście żartem, a nie serio.
14. Pluta: Powiem nieskromnie - to nie wstyd przegrać z Andrzejem Plutą.
15. Darnell Hinson o skręconej kostce: Trochę boli. Na szczęście mój trener klubowy (Dainius Adomaitis) wziął sobie wolne i pojechał do domu, więc nie oglądał meczu w telewizji.
16. Jeśli Biedny “skradł show” uczestnikom konkursu wsadów, a Pluta uczestnikom konkursu rzutów za 3 punkty, to Sztygar Heniek “skradł show” maskotkom Taurona.
Inne fotki z Meczu Gwiazd można zobaczyć tutaj.
17. Pierwszy raz widziałem, by w dyskotece przez całą noc podawano dania obiadowe. Proponuje to lokal Pomarańcza. P.S. Burgery są strasznie słone.
18. Dworzec Katowice Główne w trakcie przebudowy prezentuje się zdecydowanie gorzej niż Wrocław Główny w podobnej fazie. Pod względem organizacji i oznaczeń jeszcze gorzej.
19. Tony Weeden zrobił wieeelkie oczy, gdy usłyszał, że informacja o jego przenosinach do Włoch już wyszła na światło dzienne (na portalu nicesport.pl).
20. MVP meczu Corsley Edwards przyjechał do Katowic z żoną, która pochwaliła się, że ma siedem sióstr. Jeśli równie urodziwe, to zapraszamy do Polski. Sam Edwards okazał się sympatyczniejszy niż krążąca za nim opinia boiskowego zabijaki.
21. Paweł Wójcik sprawdził się w roli konferansjera, chociaż ze względu na średnią znajomość koszykówki nie ustrzegł się kilku baboli: "Jacek Karnowski, prezes PLK" czy "rozgrywający Zastalu Zielona Góra Qa'rraan Calhoun".
22. Zespoły zagrały w białych i różowych strojach odwołujących się oczywiście do sponsora, firmy Tauron. Kolory były wyraziste i chyba najlepsze od dobrych kilku lat, ale ja osobiście chętnie zobaczyłbym Mecz Gwiazd w strojach klubowych. Jak za dawnych lat.
23. Mam wrażenie, że każde miasto chce mieć równie fajny i kultowy lokal co warszawskie "Przekąski Zakąski". We Wrocławiu powstała "Setka", w Katowicach "Lorneta z meduzą" (nie polecam ostrych papryczek!). Może coś podobnego działa także w Krakowie, Gdańsku czy Rzeszowie?
24. Dyrektor sportowy i ds. PR PLK dopytywał się dlaczego tyle punktów poprzednich 24 sekund poświęciłem meczowi II ligi zamiast pisać więcej o PLK. Odpowiedź była (i jest) krótka i wyjaśniałem to w pierwszych 24 sekundach. Piszę głównie o tym, co widziałem na żywo niezależnie od tego, czy to rozgrywki juniorskie czy EuroBasket.
Etykiety:
Andrzej Pluta,
Corsley Edwards,
Darnell Hinson,
Łukasz Koszarek,
Mateusz Ponitka,
PLK,
Tony Weeden
Subskrybuj:
Posty (Atom)