poniedziałek, 16 stycznia 2012

Sezon 11/12: Tydzień XVII w 24 sekundy

9-15.1.2012

1. Fatalna pogoda, sporo pustych miejsc na balkonach, nudny mecz, kiepski konkurs wsadów, zła akustyka przy koncercie Ewy Farnej - tak mogłaby w skrócie wyglądać malkontencka relacja z Meczu Gwiazd w Katowicach. Ja jednak wolę bright side, więc w skrócie mogę podsumować: było po prostu fajnie, a organizacja wydarzenia w hali na światowym poziomie. Poważnie.

2. Szedłem w sobotę z hotelu do Spodka 500 metrów i chyba 50 razy wydawało mi się, że śnieżyca zmiecie mnie z chodnika w drzewa albo na ulicę. Widoczność - kilka metrów. W takich warunkach atmosferycznych 7500 widzów na trybunach (na 8000 miejsc dostępnych dla publiczności) to dobry wynik. Szczerze mówiąc gdybym był osobą średnio interesująca się koszykówką, to nie wiem czy chciałbym się przedzierać przez miasto przez padający i zalegający śnieg.

3. Drużynom nie udało się pobić antyrekordu fauli (jeden!) z 2009 roku z Warszawy, ale jednocyfrowa liczba przewinień pokazuje, że walki było tego dnia naprawdę mało. Za mało. Południe pod koniec trzeciej kwarty zaczęło mocniej bronić i gonić rywali, ale na początku czwartej części dostało szybki cios nokautujący i emocje się skończyły.

4. Co zrobić, żeby było ciekawie? W Polsce niemożliwy jest Mecz Gwiazd rodem z NBA, gdzie mamy i walkę o wynik, i znakomite akcje, bo zawodnicy mają umiejętności kilka półek niżej. Dlatego idealnym rozwiązaniem byłoby granie dwóch kwart efektownie i na luzie w okolicach remisu i dwóch kolejnych walki o zwycięstwo. Może organizatorzy powinni przedstawić uczestnikom taką koncepcję już przed meczem?

5. Były koszykarz ekstraklasy Maciej Szlachtowicz był osobą odpowiedzialną za konkursy podczas Meczu Gwiazd. Na szczęście tylko za sprawne przeprowadzenie, a nie ich poziom. W trakcie próby generalnej osobiście rzucał jedną ręką w drugiej trzymając mikrofon. Z prawego skrzydła trafił 4 na 5 (!).

6. Łukasz Biedny twierdzi, że Mateusz Ponitka jest lepszym od niego “dunkerem meczowym”. Nie mnie oceniać, ale Ponitka wykończył w tym meczu cztery alley-oopy od Waltera Hodge’a.

7. Dziwię się, że żaden z zespołów pierwszej lub drugiej ligi nie zaproponował chociażby testów Biednemu. Gdyby okazało się, że nie daje rady, to można z niego zrezygnować. Gdyby się nadawał, to marketingowo można go wykorzystać bez problemów.

8. Z niecierpliwością oczekuję aż pojawi się reportaż wideo z Meczu Gwiazd autorstwa George’a Reese’a (AZS Koszalin). Jeśli nic nie zostanie pominięte, to wystąpią m.in. Mirosław Noculak, Mateusz Ponitka i Karol Makowski.


9. Piosenkarka Ewa Farna z panią prezydent Katowic wyglądały na konferencji prasowej jak licealistka, który przyszła z babcią na wywiadówkę.

10. Ewa Farna: Spotkałam w korytarzu kilku koszykarzy, ale widziałam tylko ich nogi. Lubię patrzeć ludziom w oczy, ale tym razem nie dałam rady. Nie przypuszczałam, że są tak wysocy.

11. Pani piosenkarka złapała się za głowę i roześmiała, gdy prezes PLK Jacek Jakubowski powiedział, że wystąpiła "światowej sławy gwiazda". Jakubowski poprawił się na "gwiazdę sławy międzynarodowej".

12. Konkurs rzutów za 3 punkty wzbudził małe kontrowersje z dwóch przyczyn. Po pierwsze Andrzej Pluta wystąpił w nim bez eliminacji z dziką kartą, co biorąc pod uwagę nieobecność Łukasza Biednego wśród uczestników konkursu wsadów wyglądało dziwnie. Po drugie ostatni celny rzut oddał równo z syreną/tuż po syrenie kończącej czas. Zdania są podzielone, Pluta upierał się, że zdążył.

13. Innego zdania był Łukasz Koszarek, który przegrał z Plutą jednym punktem. Prosił, by ten wielki skandal opisać na blogu. Oczywiście żartem, a nie serio.

14. Pluta: Powiem nieskromnie - to nie wstyd przegrać z Andrzejem Plutą.

15. Darnell Hinson o skręconej kostce: Trochę boli. Na szczęście mój trener klubowy (Dainius Adomaitis) wziął sobie wolne i pojechał do domu, więc nie oglądał meczu w telewizji.

16. Jeśli Biedny “skradł show” uczestnikom konkursu wsadów, a Pluta uczestnikom konkursu rzutów za 3 punkty, to Sztygar Heniek “skradł show” maskotkom Taurona.


Inne fotki z Meczu Gwiazd można zobaczyć tutaj.

17. Pierwszy raz widziałem, by w dyskotece przez całą noc podawano dania obiadowe. Proponuje to lokal Pomarańcza. P.S. Burgery są strasznie słone.

18. Dworzec Katowice Główne w trakcie przebudowy prezentuje się zdecydowanie gorzej niż Wrocław Główny w podobnej fazie. Pod względem organizacji i oznaczeń jeszcze gorzej.

19. Tony Weeden zrobił wieeelkie oczy, gdy usłyszał, że informacja o jego przenosinach do Włoch już wyszła na światło dzienne (na portalu nicesport.pl).

20. MVP meczu Corsley Edwards przyjechał do Katowic z żoną, która pochwaliła się, że ma siedem sióstr. Jeśli równie urodziwe, to zapraszamy do Polski. Sam Edwards okazał się sympatyczniejszy niż krążąca za nim opinia boiskowego zabijaki.

21. Paweł Wójcik sprawdził się w roli konferansjera, chociaż ze względu na średnią znajomość koszykówki nie ustrzegł się kilku baboli: "Jacek Karnowski, prezes PLK" czy "rozgrywający Zastalu Zielona Góra Qa'rraan Calhoun".

22. Zespoły zagrały w białych i różowych strojach odwołujących się oczywiście do sponsora, firmy Tauron. Kolory były wyraziste i chyba najlepsze od dobrych kilku lat, ale ja osobiście chętnie zobaczyłbym Mecz Gwiazd w strojach klubowych. Jak za dawnych lat.

23. Mam wrażenie, że każde miasto chce mieć równie fajny i kultowy lokal co warszawskie "Przekąski Zakąski". We Wrocławiu powstała "Setka", w Katowicach "Lorneta z meduzą" (nie polecam ostrych papryczek!). Może coś podobnego działa także w Krakowie, Gdańsku czy Rzeszowie?

24. Dyrektor sportowy i ds. PR PLK dopytywał się dlaczego tyle punktów poprzednich 24 sekund poświęciłem meczowi II ligi zamiast pisać więcej o PLK. Odpowiedź była (i jest) krótka i wyjaśniałem to w pierwszych 24 sekundach. Piszę głównie o tym, co widziałem na żywo niezależnie od tego, czy to rozgrywki juniorskie czy EuroBasket.

7 komentarzy:

220VOJT pisze...

Ad 23 - w Sopocie, w okolicach Monciaka, istnieje coś w tym guście: Białe Wino i Owoce.

M. pisze...

zakąski i przekąski są fajne?
chyba mamy z autorem troszkę inne pojęcie "fajności"...
zaraz się dowiemy, że "NWŚ" w Stolicy jest równie "fajny i kulrowy".. wszak, podobni bywalcy.
Wracając do meczu, kto lubi dożynki, temu się podobało.

Anonimowy pisze...

Włocławek http://www.wloclawek.info.pl/nowosci,wiadomosci_wloclawek_i_region,1,1,napitek_i_zagrycha_rodem_z_prlu,14370.html przy okazji zawsze można odwiedzic

JW pisze...

Widocznie mamy inne pojęcie fajności, cóż...:)

Co to jest NWŚ?

Anonimowy pisze...

Witam.
Kolega Jakub Wojczyński widnieje w stopce polskikosz.pl , więc mam pytanie czy naprawdę nic nie da się zdziałać w kierunku rejestracji/logowania się na forum basketa.pl ??? W czym jest problem???
Pozdrawiam.
Kibic koszykówki.

M. pisze...

NWŚ? nowy wspaniały świat na rogu nomen omen nowego światu i świętokrzyskiej.
tak jak nie bawi mnie podchmielona lansująca młodzież w zakąskach tak nie bawi mnie MG :)
ale opis ciekawy mimo wszystko

JW pisze...

Anonimowy - nie mam zielonego pojęcia, odsyłaliśmy wiele razy do administratora forum, ale bez powodzenia. Nie wiem dlaczego się nie odzywa...

M - w NWŚ byłem raz i średnio mi się podobało. Przekąski są fajne, bo jest pan Roman, zawsze jest czynne, a (przykładowy) Marek Kościkiewicz, student z Belgii i drobny pijaczek znaczą tam tyle samo...:)

Odnośnie MG - wydaje mi się, że to fajna impreza niestety tylko w hali ze względu na otoczkę i atmosferę. W TV nie miałem okazji oglądać bodaj od 2005.