środa, 5 maja 2010

PLK wreszcie bez minimów budżetowych

Od kilku dni krąży po mediach informacja (np. tutaj) o tym, że przed nowym sezonem Polskiej Ligi Koszykówki kluby nie będą musiały dysponować minimalnym budżetem. Będą musiały "tylko" pokazać papiery na deklarowaną przez siebie kwotę. Może to być chociażby 300, 500 czy 800 tysięcy złotych. Jeżeli takie rozwiązanie zostanie przeforsowane, osobiście uznam je za dobrą decyzję.

Czytam wpisy lamentujących kibiców i stawiam pytanie: czy wolicie, gdy ktoś ma 10 zł, czy gdy ktoś mówi, że ma 20 zł, a nie ma nic?

Przestańmy żyć ułudą i liczyć, że kluby będą w stanie uzbierać 2,5-3 miliony złotych, skoro 75% ligi nie ma na to szans. Jeśli nawet jeden czy drugi klub przedstawia dokumenty, to musi się mocno nagimnastykować, by je zdobyć. A potem w połowie sezonu odsyła np. swojego podstawowego środkowego w ramach oszczędności. To nie jest normalność.

Normalnością będzie porządna weryfikacja gwarancji kontraktowych. Niech klub ma czas do końca września na załatwienie wszelkich formalności. Wtedy przedstawia lidze podpisane kontrakty, kosztorys wydatków na dany sezon i zabezpieczenie finansowe. Prawdziwe zabezpieczenie, czyli głównie umowy sponsorskie. A nie fikcyjne umowy wynajmu hali od miasta tworzone, by tylko uzbierać 2 miliony. Nie masz przed sezonem zapewnionych pieniędzy na kontrakty zawodników? Przykro mi, do widzenia, spróbuj za rok. Chcesz w trakcie sezonu zatrudnić kolejnego gracza? Pokaż lidze, że masz na niego pieniądze.

Oczywiście bardzo upraszczam sprawę, ale to nie miejsce na tworzenie dokładnego regulaminu. Krótko mówiąc - potrzeba porządnej weryfikacji dokumentów. I nie robionej 30 czerwca, bo to termin powodujący różne kombinacje. Dopuszczajmy do nowego sezonu zespoły na podstawie rozliczeń za poprzedni sezon. Grałeś, nie spadłeś i zapłaciłeś? Zostajesz dopuszczony. Masz czas do września, by stworzyć zespół. Taki system to zdecydowanie większy krok w kierunku zniesienia "wirtualnych" budżetów niż minimalne np. 2 miliony złotych, których prawie nikt tak naprawdę nie ma.

Wyobrażacie sobie, że tak wygląda nasza liga naprawdę?

Ja niestety nie potrafię.

Brak komentarzy: