poniedziałek, 30 stycznia 2012

Sezon 11/12: Tydzień XIX w 24 sekundy

23-29.1.2012

1. Na dzień dobry muszę się pokajać. W zeszłym tygodniu wyraziłem wątpliwość, czy Michał Michalak dostanie odpowiednio dużo czasu na parkiecie w ŁKS-ie. 33 minuty i pierwsza piątka w debiucie pozwalają pozbyć się takich myśli. Trener Piotr Zych szybko zorientował się, że Michalak wszystkich swoich obwodowych kolegów już teraz zdecydowanie przewyższa umiejętnościami.

2. Michalak zdobył 16 punktów w pierwszej kwarcie, 26 w pierwszej połowie i 31 w całym meczu, który ŁKS przegrał w Tarnobrzegu z Siarką 76:105. Wbrew temu, co można sobie pomyśleć po spojrzeniu na wynik i statystyki - rzucający ŁKS-u nie nabijał sobie statystyk w końcówce meczu przy rozstrzygniętym wyniku.

3. Kilka tygodni temu sporządziłem zestawienie dotyczące wieku w jakim najlepsi polscy koszykarze ostatnich kilkunastu lat po raz pierwszy rzucali 20 punktów w ekstraklasie. Jest tutaj w punkcie 14. Tym razem mógłbym zrobić zestawienie dotyczące granicy 30 punktów, tyle tylko, że niektórym nie udało się to dzisiaj...

4. Pozostając przy granicy 20 punktów: Michalak osiągnął ją mając 18 lat i 87 dni. Dla porównania przypominam jego kolegów z rocznika 1993:

Przemysław Karnowski - 18 lat i 11 dni (19.11.2011, Siarka Tarnobrzeg, 27 punktów przeciwko Anwilowi Włocławek)
Mateusz Ponitka - 18 lat i 62 dni (30.10.2011, AZS Politechnika Warszawska, 21 punktów przeciwko Zastalowi Zielona Góra)

5. Od 2003 roku więcej niż 30 punktów w PLK zdobywali następujący polscy koszykarze: Dardan Berisha, Bartosz Diduszko, Paweł Kikowski, Andrzej Pluta, Jacek Sulowski, Wojciech Majchrzak, Łukasz Seweryn, Marcin Sroka, Krzysztof Mielczarek. Patrząc na nazwiska widać, że nie jest to żadne “Hall of Fame”.

6. Bohater PLK w ostatnich tygodniach? Marcin Dutkiewicz - 64% skuteczności za 3 punkty od czasu, gdy AZS Koszalin przejął Andrej Urlep. 53% w całych rozgrywkach. Jeśli utrzyma ten poziom, to będzie pierwszym graczem ekstraklasy od 2006 roku, który zakończył sezon z ponad 50% celności. Ostatni to Andrzej Pluta - 54.4%.

7. Dutkiewicz (fot. Grzegorz Bereziuk) o podstawach swojej formy: Zostaję po treningu w hali i rzucam seriami z różnych pozycji, w różnych sytuacjach, z dobiegnięciem, z podaniem. Najważniejsze jest to, że widzę efekty. To motywuje. Skrzydłowego AZS-u nie zaproszono do konkursu rzutów za 3 punkty podczas Meczu Gwiazd, co on sam kwituje tak: Ja w ogóle nie nastawiałem się na występ w takim spotkaniu i nie przejąłem się brakiem zaproszenia. Gdy trwał Mecz Gwiazd i odbywały się wszystkie konkursy, ja też byłem w hali. Na treningu rzutowym.

8. AZS Koszalin chciał w tym tygodniu przełożyć mecz z Anwilem Włocławek ze względu na plagę kontuzji. Nie dostał zgody. Żeby było ciekawiej - tydzień wcześniej AZS nie zgodził się na przełożenie meczu z ŁKS-em w Łodzi ze względu na brak hali.

9. W dniach 18-19 lutego w Zielonej Górze odbędzie się turniej finałowy o Puchar Polski. Lokalizacja świetna. Zastal w końcu doczekał się imprezy w swojej nowej hali. Na dodatek w tym tygodniu mamy poznać sponsora tytularnego Pucharu Polski.

10. Według aktualnej wersji w ten sam weekend cztery drużyny z I i II ligi mają zagrać o Puchar PZKosz. Domyślam się, że zbieźność terminów wynika z tego, iż początkowo oba Puchary miały stanowić jedne rozgrywki. Nie dało się tego naprawić już w trakcie sezonu, ale celowo użyłem sformułowania "według aktualnej wersji", bo ciągle możliwe jest przeniesienie imprezy na później.

11. Final Four Pucharu PZKosz według plotek miał odbyć się w Gdyni. Dementuję. Miasta-kandydaci to Wrocław i Ostrów Wielkopolski.

12. Od początku wiadomo, że osobne rozgrywki pucharowe dla zespołów z niższych lig i zespołów z ekstraklasy są bezsensownym pomysłem. Przyznały to nawet władze PLK. Rozumiem oczywiście brak wystarczającej liczby terminów w napiętym kalendarzu drużyn z ekstraklasy, ale niegłupim pomysłem mogłoby być np. włączenie zwycięzcy (bądź nawet obu finalistów) Pucharu PZKosz do turnieju finałowego o Puchar Polski.

13. Żałuję istnienia dwóch oddzielnych bytów pucharowych także dlatego, że chętnie zobaczyłbym np. mecz Open Florentyny Pleszew (lider 2. ligi) z ŁKS-em (outsider PLK), w którym wygrana tych pierwszych nie byłaby wykluczona.

14. W ćwierćfinałach Pucharu Polski zagrają Prokom, Turów, Anwil, Czarni, Trefl i... zespół, który zajmie szóste miejsce po rundzie zasadniczej. Największe szanse ma Śląsk Wrocław, ale nie należy lekceważyć Kotwicy. Kołobrzeżanie musieliby jednak pokonać Śląsk Wrocław co najmniej 5 punktam i potem wygrać w Zielonej Górze albo liczyć na porażkę Śląska z PBG u siebie. W walce jest także AZS Koszalin, którego czeka jednak trudny wyjazd do Sopotu i derby z Czarnymi Słupsk u siebie.

15. Turów Zgorzelec znowu przegrał minimalnie (86:87) z Treflem Sopot, a zwycięskie punkty zdobył Adam Waczyński (fot. Grzegorz Bereziuk). 22-latek w czterech meczach z Turowem i Anwilem Włocławek rzucał przeciętnie 19 punktów. Całkiem nieźle jak na kogoś, kto jest krytykowany przez wielu kibiców za "miękkość".

16. Za Waczyńskim powyższa opinia ciągnie się od mistrzostw Europy na Litwie, podczas których zagrał bardzo słabo i nerwowo. Dla niego był to pierwszy taki turniej i chociaż w kadrze grali zawodnicy w podobnej sytuacji, którzy nie zawiedli (np. Dardan Berisha) to nie należy Waczyńskiego od razu skreślać w rozmowach o reprezentacji. Nie mamy nadmiaru graczy na europejskim poziomie na pozycjach 2-3 (tym bardziej że Michał Ignerski to już "czwórka"). W zasadzie od kilku lat są problemy z niskimi skrzydłowymi, co skutkowało występami w reprezentacji ligowych zadaniowców średniej klasy jak Krzysztof Roszyk, Łukasz Majewski czy Piotr Szczotka. Dlatego dla Waczyńskiego bez dwóch zdań powinno się znaleźć miejsce w kadrze 2012.

17. Waczyński: Uczymy się na własnych błędach. Wiemy, kto powinien mieć piłkę w decydujących momentach. To oczywiście Łukasz Koszarek, rozgrywający, który w takich chwilach decyduje o wszystkim na parkiecie. My robimy właściwie to, co on nam każe. (...) Przed takim spotkaniem z dobrą drużyną motywacja zawsze jest większa, na dodatek rywalizacja z Konradem Wysockim powoduje u mnie większą mobilizację.

18. Rezerwowy środkowy John Edwards - w meczach z Anwilem i Treflem w sumie 44 punkty w 45 minut. 18/22 z gry. To może być kluczowy gracz Turowa w play-off.

19. 53 tysiące widzów – tyle osób oglądalo mecz Trefla z Turowem w TVP Sport. Każde ze spotkań w 2012 roku oglądało więcej niż 30 tysięcy.

20. Gdybym tworzył ranking PLK kroczący (czyli kto aktualnie gra najlepiej) to Trefl byłby zdecydowanie pierwszy. Bilans 10-1 w ostatnich meczach, jedyna porażka w kiepskim stylu w Kołobrzegu może zostać uznana za wpadkę.

21. W czołowej piątce znajdą się Trefl, Turów, Czarni, Anwil i na 90% Zastal. Wymienione zespoły rozegrały już prawie wszystkie mecze między sobą, pozostało tylko spotkanie Czarni - Turów. Tabela dotyczących bezpośrednich starć czołówki wygląda następująco: 1. Trefl 6-2, 2. Turów 4-3, 3. Zastal 4-4, 4. Anwil 3-5, 5. Czarni 2-5.

22. Jeśli Trefl utrzyma pierwsze miejsce, to derby Trójmiasta z Asseco Prokomem rozegra 24-25 marca (w Gdyni) i 15 kwietnia (w Sopocie).

23. Tydzień temu pisałem o niemal pewnej przyszłości Łukasza Wilczka w Asseco Prokomie. Okazało się, że problemy zdrowotne gracza zmusiły obie strony do rezygnacji z kontraktu. Ale podtrzymuję stwierdzenie, że nie zdziwię się, jeśli w przyszłym sezonie Wilczek zagra w Starcie Gdynia. W ekstraklasie.

24. Prokom z tylko jednym rozgrywającym (Jerel Blassingame) pokonał CEZ Nymburk w Zjednoczonej Lidze VTB, ale walka zespołu bez zmiennika na tej pozycji (przeciwko Czechom ponoć rozgrywał epizodycznie Michael Kuebler!) źle jej wróży. A przecież mówi się, że wzmocnień już nie będzie...

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

pkt.19. Nawet ja, zatwardziały kibic kosza od wielu lat, nie zawsze mam tyle nerwów żeby zasiąść przed tv i oglądać mecze w tvp sport w tak kiepskiej jakości obrazu. Momentami to trzeba się domyślać, gdzie jest piłka...