środa, 10 listopada 2010

Gra oszukała Miami Heat

Jeśli lubicie (lubiliście) grać w NBA na komputerze/konsoli, to znacie to doskonale. Pół minuty do końca meczu. Prowadzicie wysoko, ale nagle przeciwnik (komputerowy albo ludzki) trafia trójkę za trójką i doprowadza do dogrywki albo zwycięża. Mam znajomego, która zwykł mówić wtedy, że gra go oszukała. Bo takie rzeczy się nie zdarzają.

Czyżby?


Gra oszukała Miami Heat. Utah Jazz wygrali.

Na filmie nie widać wszystkiego, nie ma też wyniku na bieżąco, więc krótki opis.

0:37 do końca 98:90
0:28 do końca 98:93 Paul Millsap trafia za 3
0:27 do końca 99:93 Carlos Arroyo trafia jednego z dwóch wolnych
0:21 do końca 99:96 Deron Williams trafia za 3 (na filmie 1:28)
0:19 do końca 101:96 Arroyo trafia dwa wolne
0:12 do końca 101:99 Millsap trafia za 3 (na filmie 1:35)
0:10 do końca 103:99 Arroyo trafia dwa wolne
0:04 do końca 103:102 Millsap trafia za 3 (na filmie 1:43)
0:03 do końca 104:102 Dwyane Wade trafia jednego z dwóch wolnych (na filmie 1:46)
0:00 104:104 Millsap dobija niecelny rzut CJ Milesa (na filmie 1:50)

A w dogrywce górą Jazz.


Paul Millsap w końcówce czwartej kwarty zdobył 11 punktów w 28 sekund.


Tracy McGrady może się schować.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Przesadziles, mimo wszystko wyczyn McGrady'ego jest rownie imponujacy, jak nie bardziej :)