wtorek, 15 maja 2012

Sezon 11/12: Tydzień XXXIV w 24 sekundy

7-13.5.2012

1. Tym razem 24 sekundy trochę opóźnione, ale czekałem do poniedziałkowego wieczora i wydarzeń w Zgorzelcu. Co się tak naprawdę stało od momentu pojawienia się informacji o tym, że Jacek Winnicki najprawdopodobniej poprowadzi w przyszłym sezonie CCC Polkowice do poniedziałkowego meczu kończącego przygodę Turowa z półfinałem? Szczegóły trudno ustalić, ale na pewno news nie spodobał się działaczom i zawodnikom, tym bardziej że szybko został potwierdzony. W dzień czwartego spotkania przeciwko Treflowi nie odbyła się nawet odprawa przedmeczowa. Z czyjej winy? Słyszałem rozmaite wersje, ale większość sugeruje, że to trener z niej zrezygnował. Nie dziwię się, że w tej sytuacji widowisko wyglądało tak tragicznie...

2. Trener Winnicki od dłuższego czasu balansował na krawędzi. Został trenerem żeńskiej kadry i zajmował się jej sprawami w trakcie pracy w Zgorzelcu. Potem jego osobą zainteresowało się CCC, a Winnicki dogadał się werbalnie odnośnie trenowania zespołu z Polkowic od nowego sezonu. To samo w sobie nie byłoby tragedią, ale sęk w tym, że w jego kontrakcie z Turowem była zawarta klauzula mówiąca o przedłużeniu umowy w przypadku awansu do finału. Wszyscy w Zgorzelcu uznali, że jego porozumienie z innym klubem oznacza brak wiary w skuteczną walkę o wygranie półfinału. A to wcale nie musiała być prawda - Winnicki mógł planować rozstanie z Turowem niezależnie od wyniku. Kontrakty da się przecież rozwiązać.

3. Jak oceniać sam fakt rozmów Winnickiego z CCC pod kątem moralnym? To drużyna z innej ligi niż Turów, więc nie widzę w tym nic złego. Tyle tylko, że w Zgorzelcu powinien postawić sprawę jasno - chcę zająć się drużyną żeńską w nowym sezonie, więc spodziewajcie się tego, że odchodzę. Zawodnicy powinni to wiedzieć.

4. Michael (Michał?) Łuczak, syn Waldemara ciekawie opisał własny punkt widzenia na blogu. Wpis już zniknął, ale znajdziecie go na forum basketa. Jeśli także stamtąd zniknie, to znajdziecie go tutaj. W skrócie - autor jest oburzony sytuacją.

5. Jeśli ktoś ma wątpliwości odnośnie reakcji graczy, to cytat z Konrada Wysockiego w przerwie je rozwiewa: ""Dużo mamy na głowie, dużo o tym myślimy, ale musimy grać w KOSZYKÓWKĘ!" Co na to kibice?



6. Co dalej? Mleko się rozlało, więc nie zdziwię się, jeśli w walce o brązowy medal Turów poprowadzi nie Winnicki, ale Mariusz Niedbalski.

7. Tak na marginesie - pojedynki trenerskie Jacek Winnicki (CCC) vs. Mirosław Noculak (Lotos) to będzie coś pięknego. Chyba wreszcie obejrzę PLKK.

8. W tym wszystkim umknęły nam wydarzenia na boisku. Ale - z całym szacunkiem dla Trefla - to nie sopocianie wygrali, ale rywale przegrali. Goście tylko wykorzystali swoją szansę. Naiwnie liczyłem na to, że w trudnej sytuacji zawodnicy zagrają "dla siebie", ale najwyraźniej mieli za mało czasu, by się pozbierać, brakło pewnie kogoś, kto potrafiłby zebrać cały zespół "do kupy".

9. Są osoby, które porównują do wydarzeń w Turowie sytuację w Prokomie. Portal 2takty.com podał informację o tym, że Saso Filipovski na pewno będzie trenerem zespołu z Gdyni w przyszłym sezonie. To niewykluczone, bo Filipovski faktycznie znajduje się wśród kandydatów. Nic jednak nie zostało jeszcze ostatecznie postanowione poza tym, że Andrzej Adamek nie pozostanie pierwszym trenerem po zakończeniu obecnych rozgrywek. Nikt tego nie powie oficjalnie, ale w zasadzie obydwie sprawy są constans od czasu, gdy Prokom opuścił Tomas Pacesas. Albo ktoś postanowił zaszarżować i puścić newsa w ciemno licząc, że się sprawdzi (popularna taktyka, też ją lubię) albo został wprowadzony w błąd. Nie moja sprawa, ale najważniejsze, że ani zawodnicy, ani Adamek nie mają prawa się obrażać. Ba! Wręcz przeciwnie. Grają o swoją przyszłość. Wspólnie.

10. Gortat a sprawa polska. Marcin dla PS mówi m.in.: "Chcę reprezentować kraj, będę go reprezentował." Ale dodaje także: "Muszę spełnić obowiązki w Polsce wobec moich partnerów. Gdy tylko zakończymy wszystkie projekty, to pojawię się na treningu reprezentacji Polski."

11. Nie znam aktualnego planu gortatowych campów, nie wiem też, które miasta zdecydowały się zapłacić za jego zorganizowanie. Rok temu obozy odbywały się w dniach 8-20 lipca. Zgrupowanie kadry ma ruszyć 13 lipca. Ciekaw jestem co się stanie, jeśli terminy się pokryją.

12. Spodziewam się w reprezentacji jednego, dwóch, może trzech chłopaków z rocznika 1993. Co prawda czeka ich turniej dywizji B mistrzostw Europy, ale ta impreza odbywa się w połowie lipca, przygotowania do niej będą krótkie, więc Mateusz Ponitka, Przemysław Karnowski i spółka będą mogli wypocząć w czerwcu.

13. Jakieś zaskoczenia w reprezentacji? Biorąc pod uwagę ubiegłoroczny skład teraz też na pewno będą. Kamil Chanas i Piotr Stelmach z Zastalu to duet, który zasłużył na docenienie, ale "Hasan" ma duża konkurencję na obwodzie, więc większe szanse daję Stelmachowi. A może Mateusz Jarmakowicz z AZS-u, który - ponoć - błysnął defensywnie przeciwko Prokomowi w ćwierćfinale?

14. David Logan teoretycznie może zagrać w tym roku w reprezentacji. Wszystko dlatego, że PZKosz umieścił go na liscie 32 zawodników zgłoszonej do FIBA, a sam zawodnik nie miał nic przeciwko. Ale na liście jest także Thomas Kelati i to on najprawdopodobniej znajdzie się wśród 20 graczy powołanych na zgrupowanie.

15. Trener Panathinaikosu Ateny Żeljko Obradović ciekawie wypowiedział się o Loganie : "Logan to mądry i sprytny zawodnik. Na pewno był przyzwyczajony do tego, że ofensywa była ustawiona pod niego w Polsce, ale tutaj mamy inny system i musiał się do niego dostosować. Udało mu się to całkiem nieźle. W zależności od przeciwnika ma określone zadania i wywiązuje się z nich. Robi to, czego od niego oczekuję i nie narzeka." Pytanie klucz - zasługa trenera czy kilku cyferek w kontrakcie?

16. Śląsk Wrocław awansował do I ligi po wygraniu finału ze Stalą w Ostrowie Wielkopolskim. Można się zastanawiać co by było, gdyby kontuzjowany nie był Wojciech Szawarski, ale niezależnie od tego Śląskowi należał się ten awans. Brawo Radosław Hyży (także za wypicie duszkiem sporej ilości szampana), brawo Norbert Kulon!

17. Tak jak już pisałem na Twitterze - gdybym był kibicem tego Śląska, to byłbym dumny. Fajna żywiołowa koszykówka, świetna atmosfera i dzika radość, czego chcieć więcej? Spory kontrast w porównaniu do niektórych ekip z wyższych szczebli.

18.

Szkoda, że nie ma nagrania z wcześniejszego podrzucania trenera Rafała Kalwasińskiego, który prawie został... wrzucony na kamerę.

19. Co dalej ze Śląskiem? Koszulki z napisem "Awans to dopiero początek!" sugerują wielkie plany, osoba byłego wicepremiera Grzegorza Schetyny na trybunach też. Dostać się sportową drogą do PLK nie będzie łatwo, chociaż nawet aktualny skład daje podstawy do awansu do play-off I ligi. Wzmocnienia? Może ktoś związany z Wrocławiem? Tylko kto? Robert Skibniewski, Kamil Chanas, Marcin Stefański... Nieeee, nie sądzę, by opuścili ekstraklasę.

20. Na trybunach zasiedli (no dobra, niektórzy stali) Kamil Chanas, Łukasz Majewski, Jacek Sułowski, Maciej Zieliński, Mateusz Ponitka. Do tego jeszcze kontuzjowany Wojciech Szawarski oraz Hyży, Łopatka, Cielebąk na parkiecie. Plejada gwiazd i osobistości jak na drugą ligę.

21. Kilka słów o wyróżniających się (w różny sposób) postaciach. Mirosław Łopatka ostatnim meczem zatarł kiepskie wrażenie z wielu wcześniejszych występów. Swoje zrobiły też jego centymetry, ale "Szufla" po prostu potrafił je wykorzystać i zniszczył rywali pod koszem. 18 punktów, 17 zbiórek, brawo. Ale czy podoła I lidze?

22. Tomasz Cielebąk grał końcówkę sezonu w Stali po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją i było to widać. Bardzo chciał, niewiele mógł. 0/6 z gry w czwartym meczu mówi wszystko. Ciekawe, czy będzie kontynuował karierę w przyszłym sezonie. Jeśli przepracuje okres przygotowawczy, to czemu nie?

23. Mariusz Matczak (brat Filipa z Zastalu) zdobył 30 punktów w niedzielnym spotkaniu. O ile się nie mylę wszystkie z odległości 4-5 metrów od kosza (wolne przecież też się rzuca z tego miejsca). Matczak to rzadki przypadek rozgrywającego, który naprawdę świetnie rzuca z półdystansu, ale w ogóle nie próbuje zza łuku. Niestety ma też inne braki - kiepska organizacja gry, przegląd pola, przeciętna defensywa. Pewnie dlatego nie może przebić się wyżej niż czołówka II ligi/doły I ligi.

24. W barażach Stal zagra na pewno z PWiK Piaseczno i powinna mieć przewagę pod koszem. Cielebąk nawet w takiej formie jest lepszym graczem od Wojciecha Bocianowskiego z PWiK, nie wspominając o innych, niespełna 2-metrowych podkoszowych piasecznian. W Stali są jeszcze Jakub Dryjański i Łukasz Olejnik i właśnie pod obręczą ostrowianie powinni szukać swojej szansy. PWiK to zespół biegający, a ograniczenie ich motoru napędowego Andrzeja Paszkiewicza i powstrzymanie rzucającego obwodu z Dominikiem Majewskim na czele to najważniejsze zadania w defensywie.

16 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Jako kibic Turowa mam nadzieję, że Pana Jacka Winnickiego nie będziemy mieli więcej okazji oglądać na ławce trenerskiej naszego zespołu...a już tym bardziej w meczach o trzecie miejsce... Postawa w meczach półfinałowych, zwłaszcza w ostatnim to tragedia, rozumiem brak pomysłu, ale celowe działanie w celu zdestabilizowania zespołu nie godzi się profesjonaliście, za jakiego do niedawna uważaliśmy Pana Winnickiego - Władze CCC Polkowice powinny się zastanowić, czy warto inwestować w takiego człowieka - kto wie, może za rok pojawi się jeszcze lepsza oferta i trener ponownie odwróci się plecami do wszystkich i czmychnie niczym szczur...

sajmon pisze...

czy zawsze Turów musie mieć pod górkę ? ja podobnie nie widzę możliwości aby zespół poprowadził człek o imieniu Jacek, bo zawodnicy zagrają dla nas, dla kibiców. Tylko żal że po sprzedawczyku loganie, taki winnicki dorósł mu do pięt... miejmy nadzieję że życie szybko mu za to odpłaci :)

Anonimowy pisze...

jeszcze będziecie wszyscy przepraszać Winnickiego, bo zaręczam, że nie będzie trenerem CCC Polkowice. sprawcą całego zamieszania jest pewien agent, oczywiście z naszego kraju...

JW pisze...

Ciekawe info. W Polkowicach twierdzą inaczej...

Anonimowy pisze...

Co Wy wypisujecie za bzdury! Takimi zachowaniami, jak banery widoczne na meczu, jak gwizdy i krzyki doprowadzacie do sytuacji, gdzie to WY/MY jako kibicie Turowa powodujemy destablizacje Turowa! Zawodnicy mają swoją pracę do wykonania, trener swoja, ale wspólnie tworzą CAŁA DRUŻYNE!!! Uderzacie w zawodnika, uderzacie w trenera - uderzacie trenera, uderzacie zawodników. Sami sobie szkodzimi prostackimi zachowaniami... Zamiast pomagać - szkodzimy!

http://basket.cccsport.pl/news,600,Nie-negocjowalismy-z-Jackiem-Winnickim.html

Senior Obstruktor pisze...

Trener prowadził rozmowy tak, jak Hanna Banaszak była kochanicą premiera Rakowskiego. Zastanówcie się, proszę, na czym opiera się ta pogłoska.
A na pytanie skąd się wzięła, odpowiedź może przynieśc analiza, kkto skorzystał na jej rozpowszechnieniu. Żadna ze stron rzekomychg negocjacji nie byłaby zainteresowana ujawianiem faktu ich prowadzenia przed ewentualną finalizacją. Trudno też założyć, że rozmówcy krzyczeli do suiebie z balkonu, tak że świadkowie mogli wyraźnei słyszeć szczegóły. Za chwilkę trzeba będzie faceta przepraszać...

Anonimowy pisze...

Niestety, znów widać,że piszą tu kibole a nie kibice, bo Ci są zorientowani co w trawie piszczy i że ewidentnie ktoś świadomie opluwa trenera Winnickiego, by mu zaszkodzić.Pewnie Ci sami, co teraz obrzucają go błotem, skandowali jego imię, gdy drużyna wygrywała.Typowe... jak idzie to poklepywanie, jeśli nie, kopanie-jakie to polskie:(Trenerze, głowa do góry, bo prawdziwi kibice są z Tobą !!

Anonimowy pisze...

W Polkowicach twierdzą co innego? Ciekawe kto, może nas poinformujesz?

Anonimowy pisze...

Jak to kto??? Ich Prezes!!!Przeczytaj oficjalne strony klubu a nie historyjkę wymyśloną przez jakiegoś nastolatka a potem "podrasowaną" przez pseudokibiców! Turów nie ma fighterów jak Dylewicz, Koszarek, czy Szubarga... niestety nas na nich najzwyczajniej w świecie nie stać...
więc chyba czas najwyższy podziękować Winnickiemu za to, co zrobił dotychczas!
a przede wszystkim za to, że 2 lata wytrzymał w mieście Zgorzelcu, gdzie niewielu trenerów wytrzymało... zawodnikom też, że chcieli w nim grać i nie skorzystali z uroków innych piękniejszych miast! SZPO BA!

proszę - podsyłam stronę
http://basket.cccsport.pl/news,600,Nie-negocjowalismy-z-Jackiem-Winnickim.html

JW pisze...

Stara zasada mówi, że im więcej sprostowań, tym bardziej prawdopodobna informacja :-)

Anonimowy pisze...

stara prawda nowych czasów wygląda tak, że w necie każdą bzdurę można napisać, bo potem nie trzeba jej prostować. ciekaw jestem, kto z tych, którzy powielają brednie o tym, że Winnicki będzie trenerem CCC Polkowice, za jakiś czas będzie mieć na tyle jaj i honoru, bo go przeprosić za powielanie kłamstw za polskimkoszem oraz wydawanie niesłusznych i niesprawiedliwych osądów na jego temat...

Anonimowy pisze...

Ufff dobrze, że na razie jest tylko jedna oficjalna informacja, bo za chwilę coś innego, również błyskotliwego byś wymyślił... brawo trenerze za postawę! trzymamy kciuki za 3 MEDALOWE miejsce!

Anonimowy pisze...

Jest takie powiedzenie: nie kloc sie z glupcem bo patrzacy z boku nie widzi roznicy. Cieszy mnie wiec trener nie dal postronnym pretekstu do zastanawiania sie kto tu jest glupcem. Etyka zawodu,efekty pracy i tozsamosc budowana na wspolnocie z druzyna stanowia wystarczajacy dowod na to, ze to co wypisujecie tu to insynuacje i ewidentne bzdury. Wyjatkowych ludzi mozna poznac po sile charakteru w trudnych chwilach - trenerowi zycze wiec wygranej z Zastalem....i wyjazdu ze Zgorzelca. Czas na kolejne wyzwania a Zgorzelcowi udowodniles juz wszystko.

JW pisze...

Masz rację - bzdury i nieprawdę się prostuje. Ale tylko to.

Anonimowy pisze...

Wiec Panie Jakubie... do dzieła!

Anonimowy pisze...

kampy Gortata to smiech na sale.jescze na plecach nazyw trener hahaha.
Kogo on wogue może nauczyć czego kolwiek, przeciż facet nieumie trzymać pikę w rękach.
Basketmania, czy to jest Polsce potrzebnie promocja Gortata czy kto ktory będzie naprawde przekazał wiedze dziecia a nie Dyskopolo GORTATA.