piątek, 10 czerwca 2011

Lampe a kadra

Pod koniec kwietnia Maciej Lampe w wywiadzie dla TVP Sport mówił: „Wciąż czekam na telefon z PZKosz”. Teraz w związku twierdzą, że... Lampe nie odbiera telefonu. Lampe stroi fochy? Obraził się?

Z Marcinem Gortatem wysłannik PZKosz Walter Jeklin spotkał się w Phoenix i odbył "męską rozmowę". Właściwie od styczniowych wyborów w związku obie strony były w stałym kontakcie. Lampe? To sportowo niższa półka niż Gortat, ale nadal MVP drugiej najlepszej ligi w Europie! Mam wrażenie, że chyba nie powinien przy pomocy mediów cztery miesiące przed mistrzostwami kontynentu prosić o kontakt w sprawie kadry.

Nie jestem za tym, żeby stosować wobec kogokolwiek w reprezentacji osobne standardy, wynajmować apartamenty i dawać osobny samochód. Jeśli będą takie wymagania, to do widzenia. Ale z drugiej strony - skoro oczekujemy czegoś od zawodnika, to zachowujmy się równie poważnie. W związku narzekają, że Lampe nie pokazał, że chce grać w reprezentacji. Ja jestem ciekaw, kiedy ktokolwiek ze związku dał znać Lampemu, że widzi go w składzie.

Od dnia wyboru trenera (25 maja) do dzisiaj (czyli nieco ponad dwa tygodnie) Lampe rozegrał osiem spotkań play-off ligi rosyjskiej w czterech miastach będąc właściwie ciągle w podróży. Żeby nie okazało się, że nie wystąpi w kadrze, bo gdy on grał ważny mecz albo był w samolocie, to ktoś z nieznanego numeru dwa razy dzwonił na zostawioną w hotelu komórkę i nie nagrał się nawet na pocztę głosową...  To oczywiście pół żartem, pół serio.

A już bez żartów: kilka dni temu w półfinale ligi rosyjskiej UNIKS Kazań grał z Chimkami, czyli drużyną innego ważnego kadrowicza Thomasa Kelatiego. Dwa mecze odbyły się pod Moskwą i chyba nic nie stało na przeszkodzie, by pojawił się tam ktoś z PZKosz, nawet osobiście trener kadry Ales Pipan. Wtedy nie byłoby już żadnych nieporozumień.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Co to znaczy sportowo niższa półka czy może jest słabszym zawodnikiem niż Gortat czy może zarabia mniej niż Gortat ,ciekawe co autor miał na myśli.Ale wracając do sedna,myślę że taki Dyrektor Jelcyn powinien mieć człowieka ,najlepiej Słoweńca bo oni się na wszystkim znają,któryby na takie spotkanie poleciał.Panowie Jelcyn,Pipan,są od zapieprzania,a nie obrażania się.Jeżeli nasza DRUŻYNA NARODOWA nie wystąpi na Mistrzostwach Europy na Litwie w najsilniejszym składzie,to ci Panowie powinni wylecieć z PZKosz na zbity pysk.Acha jeszcze się nam szykuje Starcewicz do obsadzenia czegoś w związku -do sprawdzenia.

JW pisze...

Autor miał na myśli, że liga rosyjska jest słabsza od NBA :-)

Anonimowy pisze...

Wojczyn co powiesz na powrót Szawara do Ostrowa? Aż dziwi brak osobnego wpisu :)

Anonimowy pisze...

Jelcyn te same metody stosuje w drużynie warszawskiej - są lepsi i za tymi chodzi i gorsi i ci powinni chodzić za nim i go poprosić o łaskawość. Rządzą układy i układziki, kolesiostwo na każdym kroku. To samo zaczyna się w PZKosz gdzie pracuje już cała świta Jelcyna i w kadrze, chociaż kadry jeszcze nie ma - ale układy już są. Tak właśnie Słoweńcy nabijają własne kieszenie naszą polską kasą a nas "w butelkę"