1. Kibicowaliście Macedonii? Pero Antić jest wam wdzięczny.
2. (To miał być punkt numer 1 zanim Macedonia nie zrobiła tego, co zrobiła) Adam Łapeta o swojej "czapie" na Marku Gasolu w ostatniej akcji ćwierćfinału ME Polska - Hiszpania dającej awans biało-czerwonych do czwórki najlepszych drużyn Europy: "Nie takich kozaków się już blokowało...". W piątek gramy z Litwą, Łapeta szykuje się na Jonasa Valanciunasa. No dobra, a teraz poważnie. Polacy niestety odpadli ponad tydzień temu, ale EuroBasket na Litwie jeszcze się nie skończył. Druga runda w Wilnie mnie ominęła, ale teraz witam z Kowna, gdzie od dzisiaj do niedzieli odbywa się decydująca faza turnieju.
3. W Kownie, podobnie jak wcześniej w Poniewieżu, widać EuroBasket wszędzie. Obok mojej noclegowni w minicentrum handlowym wiszą np. kartonowe koszulki gwiazd litewskiej koszykówki. Nie wiem na jakiej zasadzie wybierano nazwiska, ale są m.in. Jasikevicius, Kleiza, Chomicius i Kurtinaitis.
4. Nie mam wielkiego porównania jeśli chodzi o hale w Europie (nie mówiąc o NBA, na której nigdy nie byłem), ale Żalgiris Arena robi taaaakie wrażenie. I z zewnątrz, i wewnątrz. Na mnie większe niż O2 World w Berlinie.
5. Wszyscy słoweńscy dziennikarze siedzieli w jednym rzędzie ubrani w charakterystyczne zielone koszulki. Zawiedli mnie słoweńscy kibice. Czekałem na tysiące fanów i znane z Katowic ogłuszające przyśpiewki "To my Słoweńcy" oraz "Kto nie skacze, nie Słoweniec". A tymczasem było ich nie więcej niż 100 osób.
6. Na parkiecie początkowo zaskoczenie zdecydowanie na plus. Chyba także dla Hiszpanów. Słoweńcy całą pierwszą kwartę grali konsekwentnie przez Mirzę Begicia, który schodząc po dziewięciu minutach na ławkę miał usage (więcej na temat tej statystyki znajdziecie tutaj) ponad 48%. Biorąc pod uwagę to, że jego drużyna zdobyła ponad połowę z 23 punktów z kontry, to można bez wielkiej przesady napisać, że każda akcja w ataku pozycyjnym przechodziła przez niego. Efekt niby średni - 2/7 z gry, 2/2 z wolnych, ale za to 2 faule Marka Gasola w połowie 1. kwarty, które usadziły go na ławce.
7. Na koniec pierwszej kwarty Samo Udrih trafił z dystansu. Na tablicy 26:16. Sędziowie naradzili się i jednak nie uznali punktów. Przy okazji rzucili chyba klątwę na drużynę Słowenii, bo minęło prawie 8 minut gry, zanim ta znowu miała 26 punktów. Co się stało? Okazało się, że gdy nie ma Begicia (wszedł na chwilę, popisał się dobitką wsadem i zaraz popełnił trzeci faul), gdy Juan Carlos Navarro nie wyrzuca piłki w aut i nie podaje rywalom na kontrę, to Słowenia nie ma pomysłu na rywala.
8. Jeszcze a propos Begicia - jadąc do Kowna w autobusie miałem sen, w którym Hiszpania wygrała 93:91. Trochę nierealny, bo zwycięskie punkty zdobył niezidentyfikowany czarnoskóry (!) rozgrywający Hiszpanów rzutem przez całe boisko. 2 sekundy wcześniej Mirza Begić dobił wsadem niecelny wolny. W drugiej kwarcie realnego meczu zdębiałem. Begić wykonał dokładnie taką samą dobitkę!
9. Lokaut w NBA szybko się nie skończy, więc nawet maskotki szukają pracy w Europie. W przerwie meczu Słowenia - Hiszpania pokazała się przedstawicielka Portland Trail Blazers, która zaprezentowała ciekawe poczucie humoru. Jednym z "numerów" było zdjęcie spodenek i udawanie załatwiania swojej potrzeby zadkiem na stojącego tyłem do parkietu ochroniarza. I w USA dzieci się przy tym bawią?
10. Jeśli zastanawialiście się czy kibice poza Hiszpanią lubią Juana Carlosa Navarro, to burza oklasków całej wielonarodowej publiczności (z pominięciem Hiszpanów) po wyczytanym przez spikera przewinieniu technicznym wszystko wyjaśnia.
11. Hiszpania wygrała drugą i trzecią kwartę w sumie 55:22. Navarro tylko w trzeciej zdobył 17 punktów przy skuteczności 7/9. Cała drużyna trafiła w tej ćwiartce 7 z 10 trójek. Właściwie nawet, gdy Słowenia prowadziła na początku 8-10 punktami nie miałem wątpliwości, kto ten mecz wygra. Ale taki nokaut?
12. Konferencja prasowa z udziałem m.in. Juana Carlosa Navarro i trener Bozidara Maljkovicia. Navarro mówi po hiszpańsku jakąś minutę, oficer prasowy Hiszpanów (pomijam chwilowe problemy z niedziałającym mikrofonem) tłumaczy dwa zdania. Maljković opowiada jakieś 10 minut. Po hiszpańsku, po słoweńsku i po angielsku. Tłumaczy sam siebie na wszystkie języki. Mówi m.in. "I met Juan Carlos before the game. He said: Hello coach! And then he scored 26 points."
13. Sergio Scariolo o kontuzji Jose Manuela Calderona: "He twisted ankle. It doesn't look bad, but if you have game in 48 hours every small injury can matter." Czyli w skrócie - niby nic groźnego, ale do półfinału jest bardzo mało czasu i może nie zagrać.
14. Bozidar Maljković o perspektywie grania meczu o udziału w turnieju przedolimpijskim kilkanaście godzin po ćwierćfinale: "Jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie, ale musimy bronić przez 40 minut, a nie przez 25." Wtedy jeszcze nie wiedział, że zmierzy się z Litwą.
15. Przy mixed zone wisi wielki plakat z autografami uczestników mistrzostw. Od zawodników przez cheerleaderki po maskotkę. Niestety podpisów Polaków nie zauważyłem, ale nic dziwnego, bo plakat najwyraźniej pojawił się dopiero w Wilnie.
16. Bo McCalebb a.k.a. Boshko Mekelebovski może i gra świetnie, ale gryzmoli jak kura pazurem.
17. Przed drugim meczem macedońscy kibice próbowali rozłożyć wielką flagę swojego kraju. Problem w tym, że na planowanym obszarze jej powiewania znalazło się kilkunastu Litwinów niezbyt chętnych do współpracy. Trochę kłótni, interwencja ochrony i sytuacja zostala załagodzona. Na korzyść Litwinów. Flagę zwinięto. Nie na długo. W przerwie przepychanki z ochroną zakończyły się wyprowadzeniem jednego z kibiców. Wokół sektora Macedończyków uformowano kordon w pomarańczowych kamizelkach, a flagę skonfiskowano. Tymczasowo, miejmy nadzieję.
18. Poluję na koszulkę "Macedonia I'm lovin' it" stylizowaną na McDonald's. Szanse zdobycia oceniam na 1%.
19. Chwila refleksji z końcówki drugiej kwarty. Pero Antić ma swoje zalety, fajnie wygląda, ale tak naprawdę w normalnym zespole na poziomie półfinału mistrzostw Europy powinien siedzieć na ławce rezerwowych albo nie dotykać piłki w ataku. Problemem Macedonii jest to, że nie ma go kto zastąpić, bo jego zmiennik Giorgij Chekovski gra tak samo (czyli dzięki posturze powinien być podkoszowym zabijaką, ale gdy tylko dać mu piłkę dalej niż 5 metrów od kosza, to od razu rzuca) i różni się od Pero jedynie aparycją.
20. W przerwie odbył się konkurs rzutów za 3 punkty dla kibiców. Spiker ogłosił, że nagroda to lodówka BEKO z dostawą na koszt producenta. Może być problem, bo w konkursie wziął udział jeden z macedońskich fanów i trafił. Dostarczą mu do domu czy do hotelu w Kownie?
21. Mecze w litewskiej telewizji nadal komentuje Tomas Pacesas. Jak sobie radzi? Erildas Budraitis, Litwin z Realgm.com i SLAM Online na Twitterze: "Tomas Pacesas, head coach of Euroleague team, Asseco Prokom is commentating Lithuanian NT games. One of the best analyst I've heard" i "To make it perfect, they should hire one more analyst (not a play-by-play commentator), who could argue with Pacesas."
22. Vojdan Stojanovski, 24 lata, cała kariera w Macedonii, pozycja SG/SF. 5/5 za 3 w ćwierćfinale mistrzostw Europy, kluczowy przechwyt na 15 sekund do końca i asysta do Vlado Ilievskiego. Macedonia w półfinale. A Vojdan? Może ktoś powinien spróbować ściągnąć go do PLK?
23. Predrag Samardziski: "To wielka chwila nie tylko dla nas, ale dla kibiców. Będą mówić o tym dniu przez 20 lat." Przypomniał też, że w 2009 roku w Polsce Macedonia była o krok od ćwierćfinału.
24. Pół godziny po meczu cała drużyna Macedonii wróciła na parkiet pod trybunę, gdzie stali otoczeni ochroną kibice. I bawiła się razem z nimi.
środa, 14 września 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
co do punktu trzeciego to wszyscy z tej czwórki urodzili się w Kownie. Może dlatego?
witam wojczynie, jak się liczy to usg% ? Wiem , że jest taki wzór:
(oddane rzuty z gry + 0,44* oddane rzuty wolne + straty) * (czas gry zespołu/5)) / (czas gry zawodnika * (oddane rzuty z gry zespołu + 0,44 * oddane rzuty wolne zespołu + straty zespołu)
Ale jak np. liczyc oddane rzuty z gry zespołu? Masz może przykład jak liczyłeś usg Begicia?
Jak liczyć oddane rzuty z gry? Idealnie byłoby policzyć rzuty w trakcie jego pobytu na parkiecie, ale najczęściej takich danych brakuje.
Na szczęście w przypadku Begicia nie było problemu, bo policzyłem w 9. minucie, gdy schodził. Policzyłem to zresztą dużo powiedziane, wpisałem cyferki do arkuszu w Excelu, który kiedyś sobie zrobiłem :)
Prześlij komentarz