sobota, 17 września 2011

Litwa 2011: Dzień XVIII w 24 sekundy

1. Przemysław Karnowski i Piotr Niedźwiedzki zagrali w meczu najlepszych 18-latków z całej Europy. Wygrali Niebiescy (drużyna Karnowskiego) 81:80.
2. Karnowski był jednym z wyróżniających się zawodników tego spotkania. 22 minuty, 13 punktów (6/9 za 2, 1/1 za 1), 5 zbiórek, 2 przechwyty, 3 faule, 5 wymuszonych fauli. Najfajniejsze było to, że punktował na rozmaite sposoby: rzut z półdystansu, dobitka, wykończenie akcji pod obręczą, lewy hak. W przerwie późniejszego spotkania Litwa - Grecja wręczono statuetkę MVP. Dostał ją właśnie Przemek. Dwa lata temu w Katowicach MVP był Jonas Valanciunas. Czy to oznacza, że w 2013 roku Karnowski będzie już wybranym w drafcie NBA rezerwowym środkowym reprezentacji i będzie miał swoją piosenkę?



3. Karnowski po meczu: "Trenerzy powiedzieli nam, że to nie ma być taki All Star Game jak w NBA, czyli latanie nad koszami. Mieliśmy pokazać swoją normalną grę." i "Nie myślałem, że będzie tylu kibiców. Spodziewałem się, że przyjdą pojedyncze osoby. " Ile przyszło? 10 tysięcy. Wszyscy za darmo.
4. Karnowski udzielił kilku wywiadów, w tym Davidowi Heinowi (heinnews.com) i wysłannikowi PZKosz.


5. Niedźwiedzki zagrał tylko 10 minut, bo dzień wcześniej na treningu został uderzony w kolano przez MVP dywizji C Juliana Gualtieriego z San Marino. Statystyki Polaka: 3 punkty (1/2 za 2, 1/2 za 1), 4 zbiórki, 2 asysty, strata, blok, faul, faul wymuszony.
6. Wspomniany Gualtieri albo spalił się psychicznie albo po prostu zobaczył... swoje miejsce w szeregu. Byłem ciekaw jak gracz z takiego kraju jak San Marino zaprezentuje się na tle poważnych krajów i w zasadzie niczego lepszego nie powinniśmy oczekiwać. Jeszcze nie wszedł na boisko, a już wywołał zamieszanie, bo sędziowie kazali zdjąć mu koszulkę spod koszulki meczowej. W pierwszej akcji zrobił kroki, pobiegał kilka minut, oddał jeden rzut z dystansu i chyba więcej nie miał piłki w rękach. Nie sądzę, żebyśmy kiedyś jeszcze o nim usłyszeli.
7. W przerwie zorganizowano konkurs wsadów. Poziom, oględnie mówiąc, baaardzo przeciętny. Ale warto też pamiętać, co zauważył jeden ze znajomych dziennikarzy, że to juniorzy i na dodatek biali :-) Wygrał Rosjanin Siergiej Karasiew, który akurat może być z siebie zadowolony. Mógłby wystartować nawet w jakimś poważnym konkursie.
8. W jury siedzieli Ademola Okulaja, David Blatt, Jonas Maciulis i dwóch litewskich gości, których kompletnie nie znam.
9. Svetislav Pesić: "I'm big fan of Karnowski . I see great body, great attitude, great mind. He's ready to play at senior level." Powiedział też, że jego zdaniem za 2 lata na EuroBaskecie seniorskim może zagrać nawet 10 zawodników z tego spotkania 18-latków. Odważna teza, bo tym razem wystąpiło tylko trzech, których oglądaliśmy dwa lata temu w Katowicach: Słoweniec Edo Murić, Łotysz Martins Meiers i Valanciunas.
10. Może zainteresuje was sesja foto z szatni cheerleaderek?
11. Miałem sprytny plan, by pogadać z Bo McCalebbem po treningu Macedonii trwającym na małej sali równolegle z meczem Słowenia - Serbia. Macedończycy mnie przechytrzyli, skończyli trening wcześniej. Byliśmy rozczarowani. Ja i dziennikarz z Chin.
12. W tej sytuacji nie pozostało mi nic innego, tylko zagadnąć dziennikarza z Chin, co robi na EuroBaskecie teraz, gdy w Wuhan w jego ojczyźnie trwają mistrzostwa Azji. Stwierdził, że azjatycka koszykówka jest tragiczna, a reprezentacja Chin nie zdobędzie mistrzostwa, bo jest słaba. Wygra Iran. Spojrzałem na plakietkę z nazwiskiem Chińczyka, a on przerażony zapytał: chcesz coś pisać o tym, chcesz mnie cytować?
13. Chińczyk chwalił "number 11 Poland", czyli Thomasa Kelatiego i zdziwił się, że gra w kadrze i dostał paszport tylko dzięki żonie z Polski. Wytlumaczyłem mu pokrótce przypadek Bo McCalebba i jemu podobnych.
14. Kto by przypuszczał, że mecz o 7. miejsce może być emocjonujący? Słowenia prowadziła 74:61 po trzech kwartach, ale zabawiła się z Serbią w kotka i myszkę. Zaczeła ostatnią kwartę od 0:13, pierwsze punkty zdobyła w 39. minucie, ale końcówkę wygrała pewnie 72:68.
15. To był zapewne ostatni (chociaż w sumie tak samo myślałem dwa lata temu) turniej o mistrzostwo Europy w karierze 37-letniego dobrze nam znanego Gorana Jagodnika. Szanuję Gorana za całą karierę i popisy w Polsce, ale ten EuroBasket miał fatalny: średnio 7,7 minuty, 2,9 punktu, 1,4 zbiórki, 35% za 2, 18% za 3. Nienajlepiej świadczy o pozycji niskiego skrzydłowego w słoweńskiej koszykówce konieczność zabierania Jagodnika na Litwę.
16. Trener Słowenii Bozidar Maljković: "Najważniejsze, że w tym spotkaniu nikt nie doznał kontuzji. (...) Powinniśmy zastanowić się, czy jest sens rozgrywać mecze o 7. miejsce, skoro już rozstrzygnęło się, kto ma szansę na awans do igrzysk w Londynie." 100% racji.
17. Goran Dragić (Houstok Rockets) w poniedziałek spotka się z agentem, żeby przedyskutować sprawę przyszłości klubowej w razie opóźnienia sezonu NBA z powodu lokautu. Jest otwarty na grę w Europie. A Prokom szuka rozgrywającego...
18. Dragić: "Patrząc na nasz skład tak naprawdę 7. miejsce nie jest wielkim rozczarowaniem."
19. Dziennikarze już mogą głosować na MVP i najlepszą piątkę turnieju. Moje typy: Bo McCalebb, Juan Carlos Navarro, Nicolas Batum, Andriej Kirilenko, Pau Gasol. MVP: Bo. Bo? Bo Bo to Bo. Ewentualna druga piątka: Tony Parker, Nikos Zisis, Rimantas Kaukenas, Marc Gasol, Chris Kaman. Trochę pomieszane pozycje, ale inaczej tego nie widzę. Tym bardziej, że z założenia wykluczyłem graczy, którzy nie awansowali do drugiej rundy (czytaj: Luola Denga).
20. Mam! Foto z wczorajszego All Star Game dziennikarzy.


21. Dzisiaj Litwa grała o miejsca 5-6 z Grecją, ale ten wpis musiałem wrzucić na bloga przed jego zakończeniem. Powód? Spieszyło nam się po meczu do hotelu, postanowiliśmy większą grupą wreszcie zwiedzić Kowno by night.
22. Prezydent litewskiej federacji Vladas Garastas stwierdził, że trener Kestutis Kemzura zrealizował cel postawiony przed EuroBasketem. A był to awans to turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich.
23. Litwa chce zorganizować ten turniej. Oferują 2 miliony euro. Wenezuela daje 1,5 miliona. FIBA chce 5, co stawia Rosję w pozycji faworyta.
24. W kasach są jeszcze do nabycia bilety na jutrzejsze mecze o brąz i złoto. Miejsca na balkonie. Cena: 690 litów. Dzisiejsze można było kupić za 98.

1 komentarz:

mateusz23 pisze...

Czy na pewno ostatni turniej ME Jagodnika? Hmm, ciężko powiedzieć.
Liczby Gorana niestety nie powalają, grał rzeczywiście słabo i krótko. Znacznie gorzej wypadł niż na Eurobaskecie w Polsce. Ale pamiętajmy, że to jest symbol, legenda słoweńskiej koszykówki, nie byłoby piękniejszego uwieńczenia kariery jak wystąpienie na Eurobaskecie 2013 w swojej ojczyźnie. Miałby wtedy 39 lat. Tylko czy utrzyma reprezentacyjny poziom. Warto dodać, że na Eurobaskecie u Nas wystąpiła nasza legenda 39-letni wówczas Adam Wójcik. Wiek kadry Słowenii wynosi 27,5 lat. W tym wielu weteranów po 30. Wątpię żeby słoweńska federacja odmłodziła skład na następnym Eurobaskecie. Wielu weteranów na pewno zagra, ale czy Goran Jagodnik?