poniedziałek, 13 lutego 2012

Sezon 11/12: Tydzień XXI w 24 sekundy

6-12.2.2012

1. Zacznę od dobrych wieści z zagranicy, bo może ktoś to przegapił. Maciej Lampe był w składzie Caja Laboral Vitoria w ligowym meczu w niedzielę i jest o krok od debiutu po kontuzji biodra. Znakomicie.

2. Gorsze informacje z Rosji - Thomas Kelati z Chimek zmaga się z kontuzją kostki.

3. Przeskok o kilka szczebli. Po raz pierwszy w tym sezonie odwiedziłem Pleszew, gdzie gra lider grupy A II ligi. Wcześniej było kilka okazji, ale po prostu nie miałem ochoty oglądać wygranych różnicą 50-60 punktów. Tym razem do Pleszewa przyjechał drugi najlepszy zespół tej grupy - Franz Astoria Bydgoszcz. Przegrał tylko 66:85.

4. Astoria może się usprawiedliwiać brakiem kontuzjowanych Mateusza Bierwagena i Doriana Szyttenholma, ale była o dwie klasy gorsza. Jeszcze w pierwszej połowie dobrą defensywą potrafiła zmusić rywala do prostych błędów (a może to po prostu dekoncentracja gospodarzy?), lecz organizacja ataku w wykonaniu bydgoszczan wyglądała tragicznie.

5. Jacek Sulowski ten sezon zaczynał w pierwszej piątce ekstraklasowego PBG Basketu Poznań, a teraz wylądował w Pleszewie jako zawodnik grający głównie w "garbage time", czyli w końcówkach rozstrzygniętych spotkań. Zapewne Sulowski w play-off i trudniejszych meczach ze swoim doświadczeniem przyda się Openowi, ale to wyjątkowa rozrzutność trzymać takiego zawodnika na ławce w II lidze.

6. Pleszew to jedyne miejsce, w którym Chris Paul wygląda jak Marcin Stokłosa. Kapitalne podania, dobijające trójki sprzed nosa rywali, a wszystko okraszone gestykulacją w kierunku kibiców. One man show. Pamiętacie jak LeBron James cieszył się z trafienia kolegi jeszcze przed rzutem? U Stokłosy to norma w co trzeciej akcji.

7. Open już w poprzednich latach był zdecydowanym kandydatem do awansu i dosłownie w ostatniej chwili przegrywał. Czy teraz może być podobnie? Jeśli tak, to tylko "dzięki" zlekceważeniu rywala. Nawet po powrocie Bierwagena i Szyttenholma do składu Astorii, nie ma ona wystarczających atutów, żeby powalczyć w serii z zespołem z Pleszewa.

8. W Astorii najaktywniejszy był Sebastian Laydych, podkoszowy, rocznik 1987, którego nie widziałem do dobrych kilku lat. Kiedyś wydawał się dobrym kandydatem na wysoką "trójkę" albo mobilną "czwórkę". Teraz jest szerszy i pełni rolę podkoszowego zabijaki.

9. Złe wieści z PLK - Marcin Kolowca z Politechniki na pewno nie zagra do końca sezonu. Ciągle czeka na termin operacji kolana.

10. Leszek Karwowski jest już po operacji szczęki i czeka go około sześć tygodni przerwy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to wróci na ostatnie 4-5 kolejek drugiego etapu.

11. Zaległy mecz Politechniki z Turowem przeszedłby - w kontekście wydarzeń na boisku - kompletnie bez echa, gdyby nie wydarzenie z pierwszej kwarty. Aaron Cel walcząc o piłkę wypadającą na aut nie zważał na reklamy oraz siedzącą za nimi moją skromną osobę i efektownym szczupakiem znalazł się... na szczęście tylko u moich stóp. Zdążyłem uskoczyć do tyłu.

12. Jeden z kibiców w trakcie meczu podszedł do graczy Turowa "zaczepiając ich werbalnie", ale został odepchnięty ze strefy ławki rezerwowych przez masażystę klubu ze Zgorzelca. To nie koniec. Po meczu masażysta został poproszony przez... policję o wyjaśnienia, bo kibic oskarżył go o napaść. Gdzie była ochrona?

13. Turów wygrał to spotkanie niewielkim nakładem sił. Przez 15 minut zdobył 20 punktów przewagi, a potem tylko kontrolował sytuację.

14. Niedzielna porażka Politechniki z Anwilem w kontekście końcowego wyniku wyglądała bardziej okazale, ale zespół z Włocławka dłużej "męczył się" z gospodarzami i dopiero pod koniec trzeciej kwarty odskoczył na kilkanaście punktów. Głównie dlatego, że Anwil bez mających drobne urazy Nicka Lewisa i Corsleya Edwardsa nie mógł wykorzystać dziury pod koszem Politechniki. Przez długie minuty środkowego udawał Lawrence Kinnard, który rywalizował z... Michałem Nowakowskim. Smallball na całego.

15. Cytat meczu. Sędzia Mariusz Adameczek odgwizduje z opóźnieniem faul na Filipie Nowickim, po czym... przepraszam, bo "mu się gwizdnęło". Krzysztof Szubarga: "No panie sędzio, ale nam pan kontrę zepsuł...".

16. W Politechnice idzie ku dobremu - na konferencji prasowej wreszcie pojawiła się ścianka sponsorska ligi, światło i lekkie ogrzewanie. Było zimno, ale nie -15 jak na dworze.

17. Emir Mutapcić, trener Anwilu, określił projekt Politechniki (Polonii 2011) jako wyjątkowy w skali europejskiej. Dodał, że jest niezmiernie zdziwiony brakiem silnej drużyny w stolicy. To też wyjątkowe w skali europejskiej.

18. Mateusz Rutkowski, brat Marcina Rutkowskiego, zdobył pierwsze punkty w ekstraklasie. I nie były to łatwe punkty w kontrze, ale ładne "ścięcie" pod kosz w ataku pozycyjnym. Wiwatowała cała lawka rezerwowych, nawet Corsley Edwards siedzący na trybunach w szaliku Anwilu. Kibice odśpiewali "Mateusz Rutkowski". Wcześniej i później było także "Andrzej Pluta", "Igor Griszczuk", "Cheerleaderki bez koszulek" i pojedyncze... "Niech żyje Jarosław Kaczyński".

19. Kibice z Włocławka to z pewnością jedna z najciekawszych grup w całej lidze. Nie oceniając czy to co robią jest dobre czy złe - wiadomo, że zawsze coś się wydarzy. Tym razem "wydarzyły się" zimne ognie (albo coś podobnego, nie jestem biegłym pirotechnikiem) pod koniec meczu. W tym przypadku ochrona zareagowała, ugasiła, ale komisarz i tak przerwał spotkanie na kilka chwil. Nie dziwię się, bo kilka minut wystarczyłoby do zadymienia całej hali.

20. Mladen Starcević może być z siebie dumny. Stał się wzorem do naśladowania dla siatkarskiej sekcji Politechniki. Porównajcie poniższe zdjęcia.



21. Rzutem na tasmę Mateusz Ponitka (12.5) został najlepszym strzelcem wśród polskich debiutantów w PLK wyprzedzając Aleksandra Lichodzijewskiego (12.4).

22. 24 godziny po meczu według PLK.pl AZS Koszalin przegrał z Energą Czarnymi Słupsk 67:69. W dogrywce było 1:0. Tak, czepiam się.


23. Polpharma zatrudniła niejakiego Brandona Hazzarda (w debiucie w Zgorzelcu rzucił 17 punktów) przed ostatnią kolejką rundy zasadniczej i późniejszą walką - z wątpliwymi szansami - o play-off. Kontrakt do końca sezonu... 2012/2013. Czyli obecne rozgrywki spisujemy na straty i przygotowujemy się do następnych?

24. Przeczytajcie tekst Szczepana Radzkiego o szkoleniu młodzieży. Ostro, ale celnie.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Mladen Starcevic stał sie naśladowcą, czy wzorem do naśladowania? Jaka była kolejność zdarzeń?