Kilka godzin przed szóstym meczem Memphis Grizzlies - San Antonio Spurs (jeśli nie wiecie o co chodzi to kliknijcie tutaj). Jak typujemy (Michał Pacuda i ja)?
It's all about Tim Duncan. W tej serii Timmy ma średnio tylko 12.8 punktu i 10.6 zbiórkami. W porównaniu z regular season spadek jest niewielki. Tyle tylko, że gra przeciętnie prawie 8 minut dłużej... Marc Gasol i Zach Randolph po prostu go niszczą. A przecież był oszczędzany przez pół roku, żeby pomóc drużynie w walce o mistrzostwo.
No to co Timmy? Ostatnia posługa? Manu sam tego nie wygra...:-)
Ja mam twardy orzech do zgryzienia. Liczyłem na piąty tytuł Spurs, typowałem ich do finału, ale Grizzlies grają TAAAAK fajnie!
Moim zdaniem SAS trzeba już przebudować. Wielka trójka się wypaliła. Mają kontrakty na nowy sezon, zwłaszcza Parker do 2015. Duncan, symbol klubu w przyszłym sezonie na koniec kariery powinien się gdzieś przenieść jak inni wielcy (np. Malone z Utah do LA czy Shaq) żeby poszukać tej ostatniej szansy na tytuł. Bo wątpię żeby w następnym sezonie SAS walczyło o mistrzostwo NBA.
OdpowiedzUsuńAle po co ma szukać ostatniej szansy na tytuł, skoro ma już cztery? Niech sobie gra w Spurs, ale nie jako jedna z głównych opcji w ataku.
OdpowiedzUsuń